ja juz pierwszy dzien po wyjsciu ze szpitala zaczelam goraczkowac, ale mialam tylko malutki zator w jednej lub drugiej piersi (oczywiscie wtedy goraca kapiel i masaze). Jednego dnia wahała mi sie temp od 35,5 do 39,4. Wtedy trafilam do szpitala na kolejny tydzien - no i faszerowali mnie tabletkami i zastrzylami. Na wszelki wypadek nie tylko na rozluznienie piersi ale tez na obkurczenie macicy
taka wysoka gorączka z powodu nieodciągniętego pokarmu?Jejku nie przypuszczałam, że aż tak to może wyglądać…
Moja mam zawsze przestrzegała mnie abym uważała na przeciągi żeby nie przeziębić piersi
mimiaga18 -----tez o tym slyszalam podobno idzie dostac zapalenia brodawek a to chyba boli
Jak karmiłam były straszne upały, pamiętam, że mama kazała mi na podkoszulki jeszcze coś ubierać żeby dobrze zasłonic piersi bo podobno mały wiaterek może wywołać szkody.
oj tak wkładki to koniecznie z jednej karmię z drugiej samo leci 
noo mialam targedie… i dlatego musialam przepalic pokarm bo zyc sie nie dalo…
ale cieszmy się, że mamy pokarm
JA osłaniałam piersi pieluchą tetrową.
jasmin2 ze mnie tak lecialo ze nawet pieluszka tetrowa nie pomagala a potem chwilka i koniec karmienia zero pokarmu
Gdyby nie tetrówki musiałabym wydać fortunę na wkładki…
ja też na początku jak karmiłam jedną piersią to do drugiej musiałam przyłożyć tetrę bo inaczej nawet na jedno karmienie nie starczała by mi wkładka laktacyjna
dokladnie ja jak krowa chodzilam taka napompowana… a jak dluzej gdzies z dala od laktatora bylam t mimo wkladek plamy na koszulce byly
a mi piwo unormowało laktację
u nas w szpitalu położne polecały karmi pić . Na unormowanie laktacji
ja tez slyszalam o karmi i o piciu slusek kakaowych
moze i to pomaga w laktacji… pozatym karmi sie czlowiek delektuje… a te 0.5 rocenta wyparuje zanim zdazymy je wypic. wiec uwazam ze szkodliwosci nie ma
dziewczyny no nie wiem jak wam to wytlumaczuc sa takie kuski kakaowe to sie parzy jak herbate i sie pije to pomaga zeby miec wiecj pokarmu ,mozecie terz sobie o tym poczytac wpisac w gole luski kakowe
ja piłam tylko herbatkę na laktację.Żadnych innych ,wynalazków".
teraz nie pije już harbatek,A na poczatku nawet za bawarkę się wzięłam. Aleks ma 7 miesięcy i ja mleczko nadal mam