Drogie mamy, czy zdarza Wam się, że wasze dziecko mimo zjedzenia pokarmu z obu piersi nadal domaga się jedzenia? Co robicie w takiej sytuacji? Czy podajecie dodatkowo mleko modyfikowane? U mnie zdarza się to przeważnie wieczorem gdy maluch długo nie może zasnąć...
A ile ma maluszek? Jesli jesteście na początku swojej drogi to ilość pokarmu będzie się u Ciebie zwiększać. Kiedy mój maluch miał 3 miesiące też miałam wrażenie, że brakuje mi pokarmu i wspomagałam się femaltikerem i herbatkami laktacyjnymi i wszystko się ułożyło. Po skończeniu 5ipół miesiąca zaczęliśmy rozszerzać dietę, teraz mały skończył 9 miesięcy, a my nadal karmimy się piersią. Pewna jesteś, że opróżnia obie piersi? Mój mały upodobał sobie jedną pierś i przez to nabawiłam się kilka razy zapalenia piersi, bo nie dojadał z jednej (mimo iż wydawało mi się, że w niej już nie ma, bo jest jakby to powiedzieć pusta) za to druga dorodna heh.. dlatego uważaj i pilnuj zeby ciebie nie spotkały takie boleści.
Kiedyś oglądałam taki live w necie ze specjalistą na temat snu dziecka i pierwszy raz spotkałam się z takim określeniem jak "wieczorne tankowanie niemowląt" Pani opowiadała o tym że to jest normalne że wieczorem dzieci potrzebują "naładować akumulator do pełna" . Wtedy zdałam sobie sprawę że rzeczywiście moja córka zawsze więcej wisiała na piersi wieczorami i częściej chciała jeść w nocy. Teraz jest odstawiona od piersi i jest na mm i wieczorami zanim pójdzie spać też wypije butle mlekaz zasnie, obudzi się po 40 minutach, "dotankuje" jescze odrobinę mleczka i wtedy zasypia na jakieś 4h.
A ile ma twoje maluch? Jeśli nie chcesz dokarmiać mlekiem to może poswieccie trochę więcej czasu na karmienie piersią . Mnie osobiście zaczynało to strasznie męczyć jak córka skończyła rok bo karmienie sprawiało coraz większy dyskomfort więc przeszłam właśnie wieczorami na mleko modyfikowane aż z czasem, stopniowo całkiem odstawiłam
Xyz dobrze wiedzieć, my akurat będziemy próbować niedługo przechodzić na mm i mam nadzieję, że się uda i noce będą spokojniejsze. Teraz sezon infekcyjny, nabawilismy się od dzieciaków siostry kaszlu, jelitowki, a do tego idą zęby, więc mamy wesoło.
W takich sytuacjach szczególnie na noc dawałam Odciągniete moje mleko kilka razy przez kilka dni tak miałam może to właśnie te skoki rozwojowe?
Najważniejsze pytanie to w jakim wieku jest twój maluszek? Jeśli jest noworodkiem to być może jego potrzeba ssania jest teraz tak silna,że Tobie może wydawać się,że jest głodny ,a wcale tak nie jest.Może to być także skok rozwojowy,a może zęby? Dużo zależy właśnie od wieku :)
Dokladnie tak, wszystko zależy od okresu w jakim się maluch teraz znajduje. Czy faktycznie to.lwestia, że maluch się nie najada, czy można brać pod uwagę inne okoliczności.
Mój maluch ma 2 miesiące i dopiero od kilku dni w nocy ma taki duży apetyt. Piję femaltiker bo bardzo mi pomógł na początku drogi mlecznej przy rozkręcaniu laktacji ale na wieczór to nie wystarcza
Myślę że warto spróbować zaprzyjaźnić się z laktatorem parę dni, zawsze nam to pomagało w takich mini kryzysach laktacyjnych
Roz_ane.. właśnie, tak jak pisałam, u mnie było podobnie, ale spokojnie, femaltiker żeby działał usi być przyjmowany systematycznie, a efekty niedługo się pojawią. Ja z laktatorem na szczęście nie musiałam działać, ale jeśli to ma pomóc to warto spróbować, jednak tak jak we wszystkim systematyczność to podstawa. i zdrowa dieta i nawadnianie organizmu, i przede wszystkim mniej przejmowania się (choć wiem, że to akurat nie jest łatwe i zależne od nas...) powodzenia!
Dziękuję za wszystkie rady i wsparcie :)
Spróbuję z tym femaltikerem i może coś uda mi się ściągnąć w ciągu dnia żeby było w razie czego na wieczór :)
Roz_anett, jeśli Twój maluszek lubi ssać pierś to nie ma potrzeby kombinowania z laktatorem- po prostu dostawiaj częściej do piersi ,a laktacja na pewno pięknie się rozkręci. Femaltiker też jest dobrym rozwiązaniem ;)
Pisałam z własnego doświadczenia gdy pokarmu nie miałam full moje dziecko denerwowało się od razu, były dni że musiałam skakać z nią popokoju na bo chwytała piers i puszczała, sama wtedy czułam po piersiach że pokarmu mało więc w moim przypadku femaltkier wogóle się nie sprawdził może kwestia długiego stosowania natomiast pobudzenie laktatorem przyniosło szybki efekt
Próbuj jak najczęściej przystawiać,a laktacja się rozkręci. Do trzeciego miesiąca ona się stabilizuje,więc jeszcze może tak być,że masz wrażenie,że brakuje mleka bo dopiero córka ma 2 miesiące
I myślę że dobry pomysł na noc do karmić sciagbiwtym mlekiem , żeby dzidziuś zaraz się nie budził na karmienie wyspana mama szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko;D oo ile można do dwóch lat mówić o jakimkolwiek wyspaniu
W ciągu dnia w ogóle nie ma problemu z jedzeniem więc wydaje mi się, że z laktacją jest ok. Problem pojawia się od kilku dni wieczorem
To może po prostu taki okres i... Samo przejdzie;) ja u siebie widziałam ewidentny kryzys laktacyjny a tu może po prostu dziecko ma wieczorne chumorki;)
dokładnie tak, też mi się wydaje, że to nie jest kwestia nienajadanie się malucha. poobserwuj, oczywiście jeśli mały nerwy ma takie że słyszy poł osiedla to coś jest na rzeczy.. a może boli go brzuszek, może kolka?
No właśnie , jak były etapy kryzysu laktacyjnego to córka też wisiała u mnie na piersi praktycznie 20 h na dobę