Drogie Mamy, ile Dzieci planujecie?

Czy Jesteście Mamami po raz pierwszy? :slight_smile:

Jak na razie mam uroczego synka ale chciałbym mieć trójkę dzieci

Ja mam dwoje dzieci, poki co wystarczy - choc nie wykluczam ze kiedys moze pojawic sie trzecie. Wiecej juz raczej nie planuje :wink:

Ja dopiero w ciąży ale myślę że dwójkę napewno. Chce żeby.moje dziecko miało jeszcze kogoś jak dorośnie:)

Ja już mam dużą córę, małego synka i tak po cichutku myślę,że może jeszcze jedno mogło by się przytrafić :wink:

Monka, dobrze myślisz.Ja też uważam,że jedno to za mało.Jak rodziców zabraknie to jest rodzeństwo.
Tylko doradzę abyś tak długo jak ja nie zwlekała z drugim.U mnie różnica między córką a synkiem jest 12 lat.

Myślę że jakbym tyle czekała to bym pewnie się nie zdecydowała taka już jestem jak coś zacznę odkładać to masakra :slight_smile: myślę że taka różnica 4 lata ja tak mam z bratem jest ok

My mamy córeczkę Hanie i teraz jestem w ciąży :heart: myślę że jeszcze jedno byśmy chcieli ale to później jak już te dwoje odchowamy

Ja zawsze chciałam mieć 3 dzieci nawet i 4 myślę mogłabym mieć tyle że u mnie na razie jedno i z drugim nam nie idzie

Ja mam dwójkę dzieci.
Chłopiec i dziewczynka

Ja zawsze chciałam mieć dwójke i trafiła się od razu , chociaż jeszcze w brzuszku bliźniaki :slight_smile:

Ja mam synka 5miesiecznego zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci ale po urodzeniu synka nawet przez myśl mi przeszła 3 dzieci . Bo cudownie jest być mamą. No i zgodzę się z wami że rodzeństwo jest potrzebne żeby później miały siebie jak rodziców zabraknie .

Ach dziewczyny, z tym rodzenstwem to jeszcze trzeba zalozyc ze sie beda dobrze dogadywac… moi rodzice oboje skloceni ze swoim rodzenstwem, i tylko klopoty z tego wynikly, a nie wsparcie.
No ale oczywiscie mamy nadzieje ze my wychowamy nasze dzieci jakos lepiej, tak, zeby byly zzyte i zeby sie kochaly i wspieraly gdy nas zabraknie :wink:

Ja mam 5 rodzeństwa i wszyscy dobrze się dogadujemy i zawsze możemy na siebie liczyć bardziej niż na kogoś obcego

MichuNi, wiadomo różnie bywa w życiu.Trzeba być dobrej myśli,że nasze dzieci będą miały dobre kontakty :slight_smile:

Trzeba też nauczyć dzieci że pomimo różności powinny się trzymać razem i liczyć na siebie mogą itd niekiedy tego brakuje w wychowaniu i rodzeństwo nieraz drze koty na amen

Aiisa czasami nie jest łatwo, po sąsiedzku mam pewną rodzinę, w której bracia ciągle robią sobie na złość aż czasami jestem w szoku że rodzeństwo sobie na wzajem robi takie rzeczy

Czasami w dzieciństwie super się ludzie dogadują, a potem jednak się każdy rozchodzi w swoją stronę, albo dopiero jak dorosną łapią kontakt. Rodzeństwo daje nadzieję, na to że będzie ktoś bliski, ale nie gwarantuje.

Z tym rodzeństwem to nie zawsze jest tak kolorowo… sama mam młodszą siostrę z którą się nie odzywam… zrobiła mi tyle krzywdy że zapraszając ją na wesele od razu jej zapowiedziałam że dostała zaproszenie tylko ze względu na moją mamę…
Także nie zawsze jest kolorowo…
Ale za to mam kochane dwie najmłodsze siostry :heart:

Właśnie na 3 osoby, masz 2 cudowne, więc chyba w ogólnym rozrachunku warto. Ja złapałam świetny kontakt z siostrą dopiero jak wyjechałam dalej od domu. Teraz mi żal, że nie możemy się częściej widywać. Dla mojego dziecka wiem, że będę przynajmniej próbowała dać szansę na wspaniałe relacje rodzinne.