Klaudia nie da się sprawiedliwie podzielić. Zawsze ktoś będzie pokrzywdzony. Nie oszukujmy się. Np dwie osoby jednakowo się nie opiekują się rodzicami. A jak wezmie któraś pod swój dach to wiadomo że więcej czasu poświęca i oczekuje że więcej za to dostanie w spadku.
No niestety nie da się każdemu dogodzić. Choć babcia męża zrobiłam to tak by każdy był zadowolony i wszystko było ustalone za życia także jak się chce to się da �
Aneczka najgorzej jest gdy spadek juz dawno przypisany a ty i tak bierzesz do siebie bo ten co dostał wszystko się nie interesuje wtedy juz nie liczy się na żaden spadek tylko na zwykłą ludzkość
Nati różne są sytuacje. Dlatego tak jak wcześniej pisałam jakby jej patrzeć to sprawiedliwie nie da się spadku podzielić. Ale kto walczy o niego widać o co chodzi o kasę...
Aneczka bardzo różne są sytuacje . Choć nie mogę pojąć jak może kogoś nie obchodzić rodzic ktoś kto cię urodził i wychował
Nati tak są różne sytuacje..są też takie że ktoś wyjedzie za granicę i tam życie ułoży i nie ma jak wziąć rodziców. Ale tak na dobrą sprawę jak ktoś weźmie pod dach rodzicow to już druga osoba nie ma jak no chyba że za jakiś czas zmiana ale dla mnie to nie jest dobry pomysł tak przerzucać z domu do domu rodziców
To akurat jest smutne że dzieci chcą przerzucać sie odpowiedzialnością za opieke nad starszymi rodzicami.
Dla mnie to jest oczywista rzecz i całkowicie naturalna, że moi rodzice potrzebują pomocy i będą coraz większej bo młodsi już nie będą. Na szczęście dla mojej rodzeństwa również i każdy czuje się tak samo za nich odpowiedzialny. Zresztą zawsze mogliśmy i nadal możemy na nich w każdej sytuacji liczyć, więc to się chyba wynosi z domu i wynika z tego jakie relacje były.
Madzia jasne zalezy też właśnie jakie kto ma podejście i jakie wartości wyniósł z domu. Też jak jest więcej rodzeństwa to róznie bywa
Aneczka u nas raczej nikt się nie bił i nie protestował ze babcia idzie do nas chodz właśnie to moja mama nie powinna jej brać bo jest po poważnej operacji kręgosłupa a babcie trzeba myć i przebierać i dźwigać bo ma stwardnienie rozsiane... tak że różnie to bywa ☺
To normalne, że starsze dzieci są zazdrosne (dziwne by było, gdyby nie były:) To nic strasznego, warto porozmawiać z dzieckiem i powiedzieć, że teraz być może więcej czasu poświęcisz młodszemu braciszkowi czy siostrzyczce, ale zawsze będzie dla Ciebie ukochanym dzieckiem:)
Nati nie mówię że zawsze tak jest tylko że są też takie sytuacje
Iwona bo jasne zawsze się pojawia zazdrość jak na świat przychodzi rodzeństwo to zrozumiałe. Kończy się ma i tata na wyłączność i trzeba się nimi dzielić. To ma pewno będzie duży szok.dla malucha. Zobaczymy jak to będzie bo już za niedługo się przekonam
Mazia na pewno będzie dobrze ☺
Nati mam nadzieję choc też tak mówiłam,że pies na bank polubi dziecko jak się urodzi,a nie wyszło hahah
Mazia niestety takich zachowań się nie przewidzi
No dokładnie ☺ każdy pies jest inny okaże się niedługo ☺
Tez sie boje tej sytuacji bo u mnje będzie 18 miesięcy różnicy.
Monia Dawid u nas będzie ok 2.5 latka różncy. Też mam trochę obawy bo coraz więcej jest mama mama, to coraz więcej się prxrula, całuje, gdzie j tam ona. Na pewno będzie zazdrość tylko trzeba będzie jakoś z nią poradzić. Strach niestety nam w tym nie pomoże
No na pewno to zmiana ogromna dla dziecka miejmy nadzieję, że źle nie będzie i jakoś sie dzieci szybko przyzwyczają do takiej zmiany