To jest właśnie problem z niespokojnym dzieckiem, bo takie które zasypia wszędzie można brać ze sobą ze spokojem.
u nas na wyjazdach jest właśnie głównie problem z usypianiem córeczki, bo strasznie sie denerwuje, nie może zasnąć, rozgląda się dookoła
u nas czasami ma problem żeby zasnąć
zgadzam sie najwiekszy problem jest z usypianiem i z karmieniem, bo wszystko odwraca uwage dziecka
u nas nie bedzie problemu z najblizszym weselem bo jest niedaleko moich rodzicow wiec im dziewczynki podrzucimy i na karmienie bede mogla podjechac
ja planuję wszędzie zabierać swojego synka, jak nas gdzieś zapraszają to muszą się liczyć z małym gościem
ja wole z dziadkami zostawic, zawsze to jakas chwila oddechu od tej codziennosci z dzickiem
ja jak będe mogła to z teściową zostawie. wiadmo przeciez ze 7 miesiecznego dziecka nie wezme na wesele
ja ostatnio zostawiłam moje dziecko z moją mamą na noc, ponieważ jest za mała, aby ją brać ze sobą; na początku cały czas płakała i patrzyła na drzwi, ale z czasem się przyzwyczaiła
aż łzy do oczu napływają jak się widzi dziecko co za mamą płacze
jak idę na jakąś uroczystośc rodzinną to zawsze bierzemy ze sobą córcię i nigdy nie było z tym problemu
my bierzemy małą jeśli wiemy że do 20 wrócimy a jak wychodzimy na dłużej to zastaje z dziadkami
ja zostawiam mala z tesciowa ale ostatnio po 20 min musialam wracac bo wpadla w szal, zas z moimi rodzicami zostaje bez problemu i moge sobie gdzies wyjsc
czarna a jaka masz tesciowa ? bo jak nieciekawą to mała mogła sie na niej poznac
ja bym chciala brac mala wszedzie ze soba;) zeby poznawala jak najwiecej miejsc, rzeczy
no wlasnie chyba sie poznala i ja tez ;/ wcale nie jest taka mila jaka sie wydawala na poczatku
nasz syn też był na weselu jak miał 6 miesięcy i bardzo mu się podobało
ja nie byłam jeszcze z małym na weselu
to dobra okazja by maluszek poznał rodzinę
jasne trzeba brac malucha do ludzi