U nas podobnie ciężko wytłumaczyć że kuzynka może wszystkiego nie chcieć pożyczać, a sama bierze co chce. Staram się mu tłumaczyć, że każdy ma prawo do swoich rzeczy, ale łatwe to nie jest.
Zgadzamy się z Tobą
Zdecydowanie, nauka dzielenia powinna iść w parze z nauką stawiania granic
Czyli równowaga jest dla Ciebie ważna
Jasne, że tak, dorośli mają podobnie
Dla mnie nie koniecznie
Dokładnie. Dziecka trzeba uczyć wszystkiego moim zdaniem.
To faktycznie ciężka sprawa. Nie wiadomo jak dziecku to wytłumaczyc. Dlatego też ważne jest żeby dziecko się dzieliło.
A jeżeli się nie chce dzielić to niech nie wymaga od innych że oddadzą swoje rzeczy na tacy
Tak dokładnie ale jak tamci rodzice nie reagują to niewiadomo co robić niestety
Dokładnie, gdy rodzice nie reagują, ciężko coś zrobić.
Nie mogę nieraz patrzeć na brak reakcji ze strony rodziców .
Jak we wszystkim musi być umiar. Trzeba uczyć dziecko dzielenia, ale jeśli ktoś nie dzieli się z nim to nie widzę problemu, że moje dziecko nie chce się też czymś dzielić