Higiena w połogu

Ja też jak Silver na wyjścia zawsze zakładałam ciążowe spodnie, żeby nic nie uciskał rany. Obcisłe spodnie czy bielizna na jakiś czas zniknęły z mojej garderoby. :slight_smile: w pierwszych dniach po porodzie trzeba przede wszystkim zadbać o to, żeby nic nie przeszkadzało i nie uciskało rany. No i przede wszystkim właśnie bawełniana bielizna.

Ja rodząc w lato chodziłam w sukienkach a pod nimi siateczkowe majtki na początku a później bawełniane i super się wietrzylo

Ja po cc tylko i wyłącznie szare mydło.

Ja również octenisept i przewiewne ubrania mimo ze to byla zima

A czy któraś z Was używała pas poporodowy bo słyszałam ze to dobra sprawa dla powrotu brzucha do formy

sylwencja zastanawiałam się nad zakupem pasa poporodowego, jednak gdy zaczęłam czytać niepochlebne opinie zniechęciłam się do jego zakupu. Pas owszem pozwoli nam ukryć niedoskonałości powstałe na skutek ciąży, szybko wrócić do formy czy pomóc przy codziennych obowiązkach. Niestety jak się okazuje ma on więcej wad niż zalet. Nosząc pas nasze mięśnie nie pracują bo są podtrzymywane, zatem stają się wiotkie. Nacisk jaki wywołuje pas sprawia, że narządy wewnętrzne są odepchnięte na dół- powoduje to, że mięśnie dna miednicy są obciążone. Kiedy nosimy pas praktycznie cały czas możemy mieć różne powikłania jak: nietrzymanie moczu, obniżenie narządów rodnych czy żylaki odbytu. Moim zdaniem, gdy kobieta jest już zmuszona, bo nie ma żadnej pomocy wśród otoczenia, musi dźwigać różne rzeczy i opiekować się dziećmi może skorzystać z takiego pasa, ale pamiętając że trzeba później trochę samej poćwiczyć.

Zgadzam sie z Silver co do pasa. Moja położna bardzo go odradzala, właśnie z powodu obniżenia mięśni dna miednicy. Po porodzie wystarczy powoli, systematycznie ćwiczyc i organizm szybko do siebie dojdzie.

Ja używałam Tantum Rosa. Wlewałam ją do butelki z dziubkiem, dzięki czemu po każdym skorzystaniu z toalety mogłam wygodnie się nią polewać. Oprócz tego myłam ranę płynem do higieny intymnej dla alergików - bez parabenów i bez kompozycji zapachowych.

Mi zaleceno używać do higieny tego co w ciąży bez zmian. Tamtum Rosa też ponoć super ale trzeba pamiętać że jeśli ma się uczulenie na któryś składnik to niestety nie warto inwestować bo można sobie zaszkodzić.

Lepsze od pasa poporodowego jest wizyta u fizjoterapeuty. Pokaże jak wstawać , jak ćwiczyć żeby zamknąć krese biała bo to ona sprawia że często po ciąży brzuch zostaje “duży” , czytałam że dziewczyny które chodziły chwalą sobie to.

Dzięki dziewczyny.
Ja właśnie zamierzam wziąść sie za siebie po okresie połogu i ćwicZyć sobie delikatnie przy dzieciach … zobaczymy

Ja używałam Octenisept,który jest używany również do pepuszka maleństwa. Okazał się idealny. I szwy ładnie zeszły. Dodatkowo używałam mydełka biały jeleń.

Fizjoterapeuta lepszy niż pas poporodowy. Pas może spowodować osłabienie mięśni brzucha. Częstą przyczyną pozostania brzuszka po ciąży jest rozejscie się mięśni brzucha i wtedy trzeba odpowiednio ćwiczyć inaczej możemy zrobić sobie więcej szkody niż pożytku :slight_smile:

Ja po cc ranę starałam się nie myć żadnymi zelami, czy mydłem ,polewałam ją tylko wodą letnią .Później pryskałam octaniseptem

ogólnie położna zalecała żeby stosować do krocza to samo co stosowało się przed porodem i nie wymieniać tego nagle na coś innego co może niekonieczne nam będzie odpowiadać, a może spowodować podrażnienia, ja w ciąży mam tak delikatną skórę okolic intymnych że wszystko prawie mnie podrażnia nie wiem czym to jest spowodowane, chyba to hormony tak działają

Ja przyznam, ze kupiłam ten pas poporodowy, jakoś tak chyba idąc za tym owczym pędem. Ale ostatecznie nawet raz go nie założyłam, a za drugim razem tym bardziej nie zamierzam.
Na ranę po cc stosowałam octanisept, ten sam co do pępuszka córki. Miałam też żel do mycia octanisept. A póki nie miałam zdjętych szwów wycierałam ręcznikiem papierowym.

Ja nie kupiłam pasa porodowego właśnie dlatego że położna mi go doradzała. Argumentując to przede wszystkim tak jak położna dziewczyn obniżeniem mięśni dna miednicy. Poza tym pas nie powinno się nosić cały dzień tylko dosłownie jak najkrócej. P wiele lepiej właśnie po połogu pójść do ginekologa i zapytać o ewentualną możliwość wykonywania ćwiczeń. Jest to lepsze rozwiązanie.

Ja ranę po cc myłam żelem do higieny intymnej. Najlepiej używać tego samego żelu co w ciąży wtedy mamy pewność że nas nie uczuli. Po kąpieli osuszałam papierowym ręcznikiem. I wg zalecenia mojej położnej wierzyłam ranę, psikałam woda utlenianą.

Ja jestem po nacięciu krocza i w szpitalu używałam samej wody i raz dziennie dodatkowo Tantum Rose-najlepiej rozpuścić w butelce po wodzie mineralnej tej z dziubkiem. W domu już normalnie płyn do higieny-ja miałam ten Ziaja mama. Wszystko pięknie i szybko się zagoiło.

A właśnie czemu służy tamtum rosa i jak to sie stosuje rozpuszcza sie w cieplej wodzie czy jak

sylwencja21 te Tantum Rosa powoduje niby, że nacięcie szybciej się regeneruje. Kupujesz w aptece w saszetce i do butelki wodę taką średnią dać, trochę ciepłej i troszkę zimnej i normalnie tym sobie polać miejsce intymne.