Hormony

DoNiWe mój też ale ja za nim nie tęskniłam hehe

O tak super tak bez okresu :) mi szybko wrócił po porodzie . Ale teraz po poronieniach zmniejszyły mi się z 5 dni na 3 dni zawsze miałam krótko ale teraz ledwo się zacznie a już się kończy . 

U mnie dopiero teraz ale to już 14 miesięcy po porodzie. O dziwo był krótki i raczej skąpy ale u mnie z miesiączka to od zawsze było w cały świat 

Pati to rzeczywiście masz bardzo krótkie. A obfite?

Dziewczyny wyniki wyszły mi ok, bo po tych potach lekarz zlecił glukozę bo pomyślał że tak może dziać się od cukru, a raczej nadmiaru spożywanego na noc. Okazało się że wyniki wzorowe. 

Moje zachowanie zwalam na hormony buzujące w ciąży. Niestety przedwczoraj w nocy miałam powtórkę, ale to taką ze zwiększoną dawką niż ostatnio. Poszłam spać normalnie, ale miałam problem z zaśnięciem i tak z każdą chwilą robiło mi się coraz bardziej gorąco, byłam niespokojna i rozdrażniona dosłownie o nic, w głowie setki myśli i wszystkie mnie wkurzały, nie mogłam spać prawie całą noc, nie mogłam znaleźć sobie pozycji a gdy zamykałam oczy to zaraz oczy jak pięć zł i złość i nerwy przeokropne, o 5:00 nad ranem zalały mnie poty i tak jakby wszystko nagle odeszło, zrobiłam się śpiąca i zasnęłam, a rano jak wstałam to już nic mi nie było. Jedyny plus z tego, że to było w nocy i nikogo się nie czepiałam w ciągu dnia.

Ja ostatnio też mam problemy ze snem. Zasnąć nie mogę, w nocy się budzę a nad ranem to już niby wyspana

Aneczka z tych 3 dni to tak półtora dnia mam obfite . Zanim się rozkręci to mam obfite i za chwilę znowu prawie nic.  

Darulka też tak miałam w ciąży , nie mogłam spac , pociłam się w nocy , duszności dochodziły , wyniki też miałam dobre , samo mijało kilka razy się zdarzały takie incydenty

ja wlasnie tak po 2 porodzie mam z tym z dzien wstepu ze prawie nic pozniej 4 dni jakby ze nie mialo wszystko wyleciec i 2 dni takiej koncowki.

Pati no to nieźle.  Co na to ginekolog że.masz takie krótkie? 

Darulka to niestety musisz jakoś to przerwać. Najważniejsze że to nic zdrowotnego :) 

Też miałam duszności, nie wiedziałam na którym boku spać bo na każdym było źle i w zasadzie nie umiałam spać w nocy a w dzień byłam wykończona. potem starałam się nie jeść za dużo na noc żeby nie czuć się źle i ciężko 

Oj mi też się źle oddychało. Trzeba przeboleć ten czas, to minie 

Lepiej się śpi jak jest nawilżacz powietrza w pomieszczeniu 

Z tym spaniem w ciazy to potwierdzam, im dalej tmy trudniej znaleźć wygodna pozycje i oddychać na leżąco 

Mi wygodnie leżeć ale zasnąć nie mogę później budzę się w nocy i znów problem zasnąć. Budzę się dość wcześnie ale taki plus że wyspana 

Ja przez pierwsze tygodnie spałam jak zabita, mąż mnie musiał budzić do pracy bo nawet budzik mnie nie ruszał, choć zawsze budziłam się przed. Teraz juz coraz gorzej z tym spaniem 

Mi najlepiej się spało na boku z noga przerzucona przez męża :p

Ja to spałam na boku z kołdra pomiędzy nogami. Jednak na początku było ciężko się oduczyć spania na brzuchu, całą ciążę na to czekałam.

ja spie na boku noge zarzuca na meza haha

Ja też uwielbiam spać na brzuchu ciężko mi było się przestawić żeby na boku spać