Ile czasu poświęcacie na gotowanie, sprzątanie dziennie?

Ile czasu poświęcacie na gotowanie, sprzątanie dziennie?
Przy tym pracujecie czy jesteście w domu?

Ja od października na macierzyńskim.

Codziennie jakiś obiad zrobić trzeba. Czasem szybszy czasem bardziej czasochłonny. Także ciężko mi określić ile czasu mi to gotowanie zajmuje :) Tym bardziej, że są jeszcze śniadania i kolacje- ale tu stawiamy na wygodę i szybkie wykonanie. No i też jak Mały czasem da do wiwatu to obiad gotowany na raty. 

Sprzątanie- codziennie staram się coś ogarniać. Lubię jak jest w miarę czysto. Raz w tygodniu (zazwyczaj w soboty) większe porządki :)

Ja przebywam na macierzyńskim ale ogarniam znajomym hobbistycznie graficzne projekty typu zaproszenia na chrzest, kartki, metryczki, obróbkę zdjęć itp. ale na gotowanie przeznaczam mało czasu. Choć lubię gotować ale z małą się nie da. A nie chce jej brać npm w koszu do kuchni żeby gdzieś coś nie wylać, nie oparzyc jej.. sprzątam na bieżąco. Nie robię tego w ciągu godziny tylko cały dzień cos. Tu odkurze, potem zmywarkę, łazienkę itp. 

Sprzątam na bieżąco a przynajmniej się staram jak mały ma drzemkę to przygotowuje coś na obiad. Ciężko stwierdzić ile mi to czasu zajmuje. Ale jak jest piękna pogoda to mam gdzieś sprzątanie idę z dzieckiem na spacer i tyle 

ja tego tak nie liczę ogarniam jak mam czas, obiad codziennie lub mam na dwa dni, więc bywa różnie. Odkurzam codziennie bo mamy psa, a tak to mycie naczyń codziennie parę razy na dobę bo nie mamy jeszcze zmywarki i resztą dzielę się z mężem , ale to już nie jest coś co muszę robić codziennie. NO i pranie co drugi dzień :D 

Kiedy nie pracowałam to gotowałam codziennie 2 dania i sprzątałam.. ogarniałam latem dom i podwórko..  od kiedy pracuje to gotuje co 2 dni szybkie obiady w tyg , a w weekend coś na co mogę poświęcić więcej czasu. W pt i sob większe porządki.. codziennie odkurzam i sprzątam kuchnie + zmywam ze szklanych powierzchni odciski palców dzieci ;) z praniem to różnie..  jak trzeba to codziennie lub 3 pralki po 3-4 dniach.. zależy jak jest z czasem ;) 

Ja gotuje codziennie  i sprzątam 1-3 godzin dziennie jak pracowałam to starałam się wyrobić jak najszybciej 

Bardzo dużo , gotowanie to przeważnie do godziny . Ale sprzątanie to non stop cos

Nie jestem w stanie tego policzyć. Mam synka dwa latka i miesięczną córeczkę także robie wszystko kiedy tylko mam możliwość. Codziennie trzeba ugotować wszystkie posiłki, robić pranie, sprzątać kuchnie w tym ogarnąć ze dwa razy zmywarkę. Plus u mnie dochodzi codziennie odkurzanie i mycie podłogi bo mamy dwa psy ;) Ogólnie te czynności często robię na raty przez cały dzień. Zdarzy się, że obiad poszukuję dzień wcześnie. Albo jak ktos weźmie synka na spacer a mała śpi to też trochę nadrobię :)

Właśnie my też codziennie na bieżąco a raz w tygodniu wyciągam odkurzacz budowlany i nim tak wszystko dokładnie. Codziennie odkurzam tym taki pionowym bo on też gorzej sprząta moim zdaniem. Podłogi to zależy. Przedpokój codziennie bo to z wózka czy butów brudny a że mamy koty to nie chce żeby w tym chodziły a potem skakały wszędzie. Kurze tak samo. Okna staram się przynajmniej raz w miesiącu ale wiadomo to zależy od pogody. Najgorsze dla mnie są porządki w szafkach. Ciuchy itp. 

 

Okna to u mnie czekają na umycie. Może się kiedyś doczekają.

Ostatnio jak ładna pogoda to opuszczam porządki i idę na spacer.

Chyba najwięcej spędzam czas na sprzątaniu , bo mam świra na punkcie czystości. Mam synka 10lat i 5. Rano odwożę ich do przedszkola i szkoły przyjeżdżam albonkade na zakupy, wracam jem śniadanie , powoli szykuje obiad i kurze wycieram prawie codziennie i codziennie odkurzam , podłogi myje co 2dzien, mam dom 140/m i mzanim wysprztam cały, nie mówiąc już jak przyjdzie mi zmieniać zasłony, myć okna itd. przeważnie to odwozić przywozić dzieci, dodatkowe zajęcia z młodszym synkiem bo jest po leczeniu guza mózgu, dommobiad sprzątanie, spędzanie trochę czasu z synkami, zadania i nauka z 10latkiem i tak leci dżin za dniem i dwa razy w tyg piła z starszym synkiem i czasem naprawdę siądę ok. 21

Sprzątanie kuchni to taki standard że nawet go nie wliczam w sprzątanie hihi a tak serio to ja mam chyba w domu krasnoludki bo idę spać czysto a wstaje i już coś nabrudzone 

U nas to samo 😂

Ja też codziennie sprzątam, a w sobotę to zawsze takie generalniejsze te porządki, ale czasami po prostu odpuszczam, bo czuję się mega zmęczona;/

U mnie w domu była sobota dniem sprzątania,ale teraz kompletnie się tego nie trzymam . Jest brudno sprzątam, zresztą dzieci w przedszkolu ogarnę mieszkanie , a wrócą zaraz robi się bałagan 

U Nas sobota była i jest dniem większego sprztania. Ale dopiero mając dziecko nauczyłam się tak naprawdę odpuszczać. Jutro na przyklad Jedziemy na urodziny Dzieciaków w rodzinie. Normalnie bym dzisiaj pewnie stawała na rzęsach i wszystko wysprzątała. Owszem ogarnęłam cos tam ale bez wychodzenia z siebie.

o tak u mnie w domu rodzinny też sobota była od sprzątania a niedziela od odpoczywanie. Teraz to nie wchodzi w grę :D 

Co do okien.. Umyję wszystkie od środka a za dwie godziny już są wszędzie łapki a ostatnio był nawet rozmaślony banan także tego :D Tak całościowo to myje raz w miesiącu, a od środka to nawet co drugi dzień :)

U mnie tez zawsze w sobotę się sprzątało a niedziela chill

 U mnie też w sobotę sprzątanie ale teraz staram się np łazienkę ogarniać w piątek żeby w sobotę mieć mnie do roboty