Jak "nauczyć" niemowlaka rozłąki, gdy musimy wrócić do pracy?

Dziecku trzeba jak najwcześniej tkumaczyc , że przyjdzie czas i mama wróci do pracy. Jeżeli jest możliwość to fajnie zostawiać dziecko raz na jakiś czas u zaufanej osoby.  Żeby powoli się przyzwyczajało do braku obecności obu rodziców. 

Ja od małego przyzwyczajam dziecko i wychodzę czasem z domu bez dziecka. Nie jest to często, może raz w miesiącu. Na szczęście mam możliwość zostawić malucha pod opieką taty lub babci. Do tej pory nie stanowi to dla dziecka żadnego problemu, ale lęk separacyjny pojawia się dopiero po 7 miesiącu życia.

No właśnie chyba najlepszym rozwiązaniem jeśli się ma możliwość wychodzic bez dziecka. U nas było tak że non stop mama bo nigdzie nie wychodziłam. Teraz chodzi na spacery z dziadkami i jest ok ale ledwo mnie zobaczy to tylko mama i mama. Jeszcze trochę i też wracam do pracy i też się tego obawiam. 

U nas jest  ciężko. Nawet  jak z kimś  dziecko  jest to mnie szuka  lub wbiega  do pokoju  sprawdzić  czy jestem 

Dzieci mają taki etap "mamozy". Za jakiś czas to minie. A później znów się pojawi. I pewnie w międzyczasie będzie i czas na "tatozę".

U mnie nie ma problemu, ale zostaje w swoim otoczeniu, nie wiem jakby to było jakbym zostawiła ją w domu u cioci czy innym miejscu a ja bym wyszła. 

W obcym miejscu mogłoby być gorzej.

Tak jak ma się możliwość to trzeba dziecko zostawiać z kimś innym chociaż na godzinkę żeby przyzwyczaiło się że czasem mamy nie ma bo później trudno iść się nawet wykąpać;) ja zostawiam dziecko z babcią albo z tatą od początku jak jadę na zakupy albo muszę coś ogarnąć poza tym może wyrodna matka ze mnie ale nie wyobrażam sobie być z dzieckiem 24h na dobę non stop też potrzebuje chwili dla siebie 

To prawda, że warto wychodzić bez dziecka nawet na chwilę. Już zwykłe wyjście na zakupy czy po prostu krótki spacer uczy tej rozłąki. Uczy dziecko i mamę ;) mi samej było chwilami ciężko wytrzymać bez dzieci . 

Ja też jak tylko wyszłam to miałam takie wyrzuty sumienia i Tęskniłam strasznie za córką 

Jeśli od czasu do czasu nie wyjdziemy i nie zrobimy czegoś dla siebie to nigdy dziecko się nie nauczy że czasami mamy nie ma 

Ja na początku też tęskniłam, ale to jest też zdrowe takie wyjście dla siebie. 

Oj zdecydowanie tak

A nawet wskazane. Dla dobra psychicznego chociażby. 

tak 👌

Natalia mam podobnie, nawet powierzając opiekę dziadkom na imprezie okolicznościowej to wzrok mimowolnie kieruje na dziecko 

zdrowe jest zostawianie dzieci innym i czas dla siebie. My akurat zostawiamy dzieci bardzo rzadko i żeby coś załatwiać, a nie wspólnie spędzić czas… chociaż tego mi brakuje to do męża nie… albo głupio jemu zostać dzieci babci żeby samemu spędzić czas z żoną.. dzieciom brakuje tego czasu spedzanego z dziadkami.. ale coz.. byli jak najbardziej za żłobkiem / przedszkolem ..na Szczęście moje dzieci szybko zaaklimatyzowali sie