Jak prawidłowo karmić piersią? Poznaj 10 błędów mogących zakłócić laktację

Ja na szczęście miałam tylko jedną pierś zronioną i też to był ból jak córka zaczynała łąpać sutek ale na szczęście długo to nie trwało 

Większość jednak chce karmić piersią, ale potem wszystko wychodzi jak już dziecko jest . W tedy dopiero wiadomo na ile jesteśmy sobie pozwolić 

Dokładnie wszytko wtedy wychodzi 

U mnie pierwsze 7 tygodni ok natomiast teraz zaczął się rzucać na ta piers tak mocno lapczywie ssą nie raz sutka nie złapie tylko skórę koło sutka zassie i aż ranke wtedy mam nie wiem z czego to wynika. 

MamaRoza to może musisz go częściej przystawiać żeby nie robił takich akcji 

Mamaróża może jakiś cudowny skok rozwojowy i przez to taki nerwowy 

No wlaneie . U nas często skoki psuły wszytko :D 

albo taki głodny 

albo głodomorek :D mój to chyba nerwowy jak głodny 

Dokładnie, po każdym skoku rozwojowym zupełnie inne dziecko :P

A kiedy dokłądnie są te skoki rozwojowe ?

Musisz sobie poszukać w necie kalendarza skoków rozwojowych i dziecka. Tych skoków jest sporo zwłaszcza na początku ale to są bardziej przedziały wiekowe w jakich powinien się pojawić skok i u każdego dziecka to inaczej może wypadać 

Moja córka mam wrażenie że co do tygodnia przechodziła przez skoki. Zawsze jak miała gorsze dni i była nie do zniesienia to wchodziłam w kalendarz i wtedy myślę sobie "i wszytko jasne " to skok. Poniżej zdjęcie takiego kalendarza którym ja się kierowałam i się sprawdzał  :D trzeba to przetrwać. Nie ma rady :D 

Są też takie kalendarze gdzie jest wszystko fajnie rozpisane jakie zmiany powinny nastąpić u dziecka po takim skoku

nigdy się nie zapoznawałam z tymi "skokami" muszę o tym poczytac.

Ja też do roku czasu korzystałam z kalendarza skoków rozwojowych i się sprawdził.

Ja mam to wszystko w aplikacji na telefonie i tam często takie ciekawostki mi się pojawiają, jaki teraz etap rozwoju jest lub jaki jest najbliższy skok 

Mi się ten kalendarz skoków nie pokrywał wogole. Teraz też nie patrzę żeby ie wypatrywać marudnych zachowan;) 

jak ja byłam ostanio z małym u neurologa to mi powiedziała, że nie ma czegoś takiego jak skoki rozwojowe, że ona tego nie rozumie dlaczego tak mamy mówią (powiedziałam jej ,że u nas teraz skok)  . Jej zdaniem jak można mówić, że w tym tygodniu dziecko jest marudne bo ma skok. Może mu zęby rosną, coś go boli coś mu się nie podoba. Z tym, że moim zdaniem u mnie te skoki sie sprawdzają może nie wiem zaraz przypisuję sobie objawy do tego, ale też podobno jest tak, że jak dziecko nabywa pewne umiejętności to dla niego świat trochę staje się straszny jak zaczyna też więcej dostrzegać. W tym momencie tej mamy potrzebuje zdecydowanie więcej 

Każdy ma inne podejście ale mi akurat ta koncepcja skoków rozwojowych się podoba i u mnie się to sprawdza, może nie co do tygodnia ale tam zawsze jest podawany przedział wiekowy