Jak wzmocnić odporność latem?

moj jak polize troche loda to jak by mógł to by go w całosci połknoł tak mu smakuja a daje mu raptem spróbowac bo ma nie spełna 5 mc

no raczej w 5 miesiacu nie odwazylabym dac sie dziecku loda, ze wzgledu na sallmonele itp kiedys ktos mi powiedzial ze dziecko moze jesc llody po 10 miesiacu ale nie wiem dlaczego

O nie wiedziałam o tym ja mojemu dałam troszkę skosztować jak miał 9 miesięcy

myślę, że dziecko jeszcze zdąży spróbować lody, nie ma co tak się szybko z tym wyrywać, a lody na migdalki są dobre tylko wiadomo ze jak są jakieś wirusy w organiźmie to zimne lody czy napoje mogą je uaktywnić …

ja daję picie dziecku w temperaturze pokojowej,przyznam szczerze,że nie odważyłabym się jeszcze teraz dać takiego prosto z lodówki…

tak ja tez wiem ze jak boli gardło, to własnie lody lub zimne napoje przede wszystkim pomoga, ja małemu od niedawna daje zimne lody, i wiem ze on je liże stopniowo nie gryzie łapczywie…ale jak juz kupuje to nie daje mu całego:)

Aleksa a mi lekarz mowil co innego bakterie i wirusy roznazaja sie pod wplywem ciepla,takze najlpeiej podawac wted chlodne napoje,ale ile szkol tyle teori:)

a mój kubus lubi bardzo lody

moja sąsiadka- z dość patologicznej rodziny lekko ujmując swoje dzieci pozostawia bez opieki, piszą tu, że w chłodne dni dziecko nalezy wyjać z wody po kilku minutach… tak się zastanawiam, czy co moi mali ,sąsiedzi" są aż tak zahartowani, ze siedzą w basenie po kilka godz dziennie i nic im nie jest?

Moja nie jada lodów. W sumie próbowałam jej dać ale bez rewelacji. Zreszta metod na wzmocnienie odporności jest tyle, ze lody są u nas zbedne. Lepiej spacerować duzo, spędać aktywnie czas na świeżym powietrzu.

grace co do aktywności na świeżym powietrzu to się z tobą zgadzam:)

ja nei przesadzamz ubieraniem dziecka ale i podaje od czasu do czasu chlodne napoje, no i duzo jestesmy na dworze nawet w brzydka pogode

lodów małej zbyt dużo staram sie ni9e dawać… tego lata może z 4 razy dałam jej loda na spróbowanie… jaka zadowolona była :slight_smile: a na dworze siedzi bardzo dużo… albo w piaskownicy albo na działeczce w baseniku… mam nadzieje ze nadchodzącą zimę też przeżyjemy bez chorób tak jak poprzednią… tylko katarek nam sie zdażył no i gorączka… ale to było przez pierwszy ząbek…

mój synek uwielbia lody. od czasu do czasu daje mu je polizać.

moja córcia to uwielbia lody i jak tylko zobaczy takiego w domu to natychmiast go chce

Nasz na lody za mały :slight_smile: Ale staram się go hartować powietrzem - nie przegrzewać, przyzwyczajać nawet do chłodniejszej temperatury. o w sumie najgorsze dla dziecka jest przegrzanie…

Na lody moja tez za mala aledalam jej herbatke takatroche w chlodniejszej temperaturze zeby wiedziala, ze zimniejsze tez istnieje.

ja z moja mala latem chodzilam po pomoscie nad jeziorem chociaz byl leciutki wiaterek, uwazam ze inne powietrze tez jest dobre dla dziecka

trzeba w kazda pogode wychodzic z dzieckiem zeby sie przyzwyczaialo a nie tylko jak jest cieplo i slonecznie

Ja z córką z domu nie wychodze tylko wtedy gdy leje a tak to nie ma czy jest pochmurno czy świeci słoneczko to spacerek musi byś odbyty.Uważam że trzeba dzieci uodparniać.