Siostrzenica uwielbia, za to starzy o rok siostrzeniiec już nie znosi. Temperament:)
Drogie mamy, czy Wasze dzieci lubią rysować lub kolorować? Czy było tak zawsze, czy potrzebowały zachęcania? W jaki sposób najlepiej zmotywować malucha? A może zamiast rysowania postawiłyście na inne kreatywne, artystyczne zabawy?
Ja rysowałam razem z synem ;) chociaż na początku kiedy zachęcałam go do rysowania to oddawał dla mnie kredki żebym ja rysowała ;) teraz mówi , że to łatwizna :D
Kupuje dużo gadżetów , kredek pasteli flamastrów , różne płótna i siedze z synkiem :)
Córka kiedyś nie lubiła rysować ani kolorować, uszanowałam to i wcale jej nie zmuszałam. Jak to mówią "nic na siłę". W zamian za to postawiłam na malowanie farbami które uwielbia i uzupełniane elementarzy, rozwiązywanie zadań w książeczkach dla dzieci. W tym roku przechodząc do grupy średniaków w przedszkolu zauważyłam że zdecydowanie chętniej koloruje i coraz lepiej jej to wychodzi. Nawet w domu sama chętnie chce teraz kolorować. Także jak widać na wszystko w życiu przychodzi czas.
Właśnie mam podobny problem z młodszym synkiem i nie wiem czy to normalne czy to skutki po operacji guza mózgu? Bo ogólnie synek ma nauczanie kształcenia specjalnego ale nie wiem czy to ma coś od rzeczy. Ale synek ma lat 6 i nigdy go nie ciągnęło do rysowania, kolorowania czy cokolwiek z tym związanego. A znów starszy synek już teraz lat 10 uwielbiał rysować, kolorować, ukladac puzzle, żebym mu czytała książeczki, robić różne rzeczy z plasteliny, wszystko co związane z plastyka, a w sklepach zamiast na zabawki chodził na dział papierniczy;) o do dzisiaj tak ma ;) dużo maluje, szkicuje, tworzy ;) a młodszy synek kompletnie się nauka nie interesuje i też się boje jak to będzie. Ale mam koleżankę która uczy w szkole od 1-3 i mówiła mi że jak synek jeszcze nie trzyma dobrze kredki w rączce to dla niego będzie problem z takimi rzeczami i faktycznie tak jest i żeby dużo ćwiczyc jego rączki to będzie coraz lepiej, także próbujemy;)
Moja siostra ma synka, który na początku nie lubił rysować. Pomogło dawanie mu kolorowanek z ulubionymi motywami, wspólne rysowanie dróg dla autek i zabawa farbami czy plasteliną. Najważniejsze było docenianie jego prac, wieszanie rysunków na lodówce działało cuda. Jeśli dziecko nie lubi rysować, warto próbować innych kreatywnych zajęć, jak lepienie z ciastoliny czy robienie kolaży :)
Mój niby maluje ale nie ma szału haha
Może takie kolorowanki na wodę będą zachęcać dziecko do rysowania, malowania ;)
Poprzez zabawe np. Każdy rysuje domek i śpiewamy
O fajnie :)
Moja córa ma póki co 14 mcy więc na razie nie rysuje , ale ja przy niej pisze mówię że to jest długopis czy pisak
W bajeczkach też widzi jak dzieci malują, myślę że gdy podrośnie będzie miała frajdę z tego:)
Mojego synka nic specjalnie nie motywuje do malowania i rysowania, już tyle kupowałam malowanek, tak samo wodne jak i różne rodzaje i po prostu się mu niestety nie chce a jak już zacznę mówic że chociaż jedną rzecz czynnie zeby pokolorowal bo ma zadanie np z tyflopedagoga lub neurologopedy to pokoloruje ale jak widzę ile wysiłku go to kosztuję, i jak koloruje;) widzę że jeszcze dobrze nie potrafi trzymać kredki w rączce a ma już 6lat;/
Niektóre dzieci po prostu nie są tak zwinne manualnie. Wypracują to
Femka Super, że udało się wypracować rysowanie wspólnymi siłami :)
Shadow555 Ekstra! Najważniejsze, że miała inne kreatywne zajęcie. Cieszymy się, że z czasem polubiła też kolorowanie :)
ewa1989m Faktycznie pozostaje próbować i ćwiczyć. Trzymamy kciuki :)
magdallenka0897 Super rady! :)
Moje dzieci uwielbiają rysować i kolorować, ale nie zawsze tak było! Starsze dziecko od samego początku miało wielką radość z rysunków, natomiast młodsze potrzebowało trochę zachęty, szczególnie na początku. Często włączam je w rysowanie razem ze mną – tak, by miały radość z samego procesu tworzenia, nie tylko z efektu końcowego. W edukacji domowej staram się zorganizować różnorodne kreatywne zabawy: malowanie palcami, tworzenie prac z różnych materiałów (np. kawałki tkanin, guziki, koraliki) i oczywiście modelowanie plasteliną. Myślę, że kluczem jest nie tyle motywowanie, ile stworzenie przestrzeni do zabawy i eksperymentowania, gdzie dzieci mogą poczuć się swobodnie. Czasem po prostu pokazuję im, jak z prostych kształtów można stworzyć coś fajnego – a potem pozwalam, by same dodawały swoje pomysły. Poza rysowaniem, bardzo lubimy też zabawy muzyczne, taneczne i tworzenie prostych rzeczy DIY – to świetna okazja do rozwijania wyobraźni. Z każdym dzieckiem jest inaczej, ale niezależnie od tego, co wybieramy, ważne, żeby kreatywność była zabawą! A u Was? Jakie zabawy artystyczne są ulubione?
U nas mały ma tą tablice magnetyczną co można rysować ale bardziej lubi ja przynieść i mówić co narysować. Zazwyczaj niesie tablice pokazuje palcem i mówi bum albo AŁ więc wiadomo że trzeba narysować samochód albo psa. Ostatnio chciał żebym mu narysowała misia Ale nie umiał powiedzieć więc przyniósł misia i pokazał palcem żeby narysować. Na jakieś kreatywniejsze zabawy niestety nie mam czasu bo po pracy w domu zawsze jest coś do zrobienia