Ja kupiłam CB Haberman, bo tez słyszałam dobre opinie, ale jak się sprawdzi u nas to zobaczymy Bardzo zachęcił mnie do niej jeden Pan na warsztatach dla rodziców.
z pewnością nie warto kupować całego zestawu jednej firmy - przynajmniej do czasu, aż nie dogadamy się z dzieckiem
O Natural Feeling z Chicco również słyszałam pozytywne opinie i nawet dostałam kilka takich butelek do przetestowania, więc jeżeli będzie taka potrzeba butelka jest. Mają świetne anatomiczne, wygięte smoczki imitujące pierś matki.
Sus_i_jula ja w ogóle jestem zdania, że dopóki maluszek się nie urodzi, nie ma sensu inwestować w buteleczki. Czasami sie zdarza jakaś zdobyczna, jak umnie czy Izy, więc warto taką mieć w zanadrzu, a o reszcie sobie poczytać, posprawdzać opinie itp. Jak maleństwo się urodzi i pojawi się problem z karmieniem piersią zawsze można szybciutko taką buteleczkę kupić, a w szpitalach mleko modyfikowane podają w zestawie wraz z butelką (przynajmniej w tych w moim mieście), więc na początek to też jakieś wyjście.
Mama_Ola 100% się zgadzam my dostałyśmy NUKa, LOVI, Canpol - to jakies warsztaty, to położna.
Byłam tak nastawiona na karmienie piersia, że nawet nie wyparzałam tych buteleczek, jak wrociłyśmy do domu to jeszcze były zapakowane. Dobrze, że miałam kilka małych ze szpitala.
Mówisz o takich mini buteleczkach z mleczkiem już?
Tak, tak - takie mini buteleczki z mleczkiem Co prawda smoczki w nich na pewno nie były antykolkowe itd., ale chyba się sprawdzały, bo mamy korzystały z nich u mnie na oddziale
Ja uwazam ze przezorny zawsze ubezpieczony. 1 butelka w domu nie zaszkodzi…a w razie klopotów moze “uratowac nam zycie” hehe Ja rowniez bylam nastawiona na kp ale i tak kupilam butelke na wszelki wypadek…i na cale szczescie bo sie przydala szybciej niz myslalam
Sprawdziłam “w praniu” i Chicco Natural Feeling i CB Haberman i muszę Wam powiedzieć, że jestem tą ostatnią butelką zachwycona i szczerze ją polecam. O moich przygodach z dokarmianiem pisałam w innym wątku, ale tu chciałam dodać, że buteleczka Chicco nie jest zła, ale ten smoczuś imitujący pierś dziwnie się zasysa i przykleja do górnej części smoczka. Maluch dość szybko i łapczywie z niej ssie, przez co potem ulewa. No i kolki - ale tu nie mam zdiagnozowanej przyczyny, więc nie mogę obwiniać butelki (dokarmiałam synka mm tylko raz lub dwa razy dziennie). Ciężko było także tę buteleczkę skręcić, bo musiałam trafic takimi tyci tyci wypustkami w dziurki, przez co ona przeciekała. Jeśli natomiast chodzi o butelkę Haberman to nie mam żadnych zarzutów! Jest naprawdę bardzo fajna! Co prawda synek ma kłopoty z brzuszkiem wciąż, ale, jak pisałam wyżej, butelka raczej nie ma na to wpływu.
P.S. Przez chwilkę korzystałam także z małej buteleczki Aventu, ale synek bardzo po niej chlustał. Tylko muszę zaznaczyć, że być może wynikało to po prostu ze “zdziwienia” organizmu mlekiem modyfikowanym.
Ja polecam butelki w których smoczek, ma naturalny kształt i rozmiar, jest miękki w dotyku oraz naturalnie sprężysty jak pierś mamy, a co za tym idzie, zapewnia karmienie zbliżone do karmienia piersią taka butelka jest idealna kiedy chcemy karmić na zmianę karmiac piersią i butelką lub tylko piersią, a butelką tylko gdy potrzebujemy maluszka powierzyć pod opieke a my chcemy gdzies wyjść… Ewentualnie w momencie przejścia z piersi na butle
Polecam i to bardzo butelki anty-kolkowe Dr Brown są niezawodne , używam ich od samego początku i kolek uniknęliśmy. Przed zakupem tych butelek śledziłam opinie na rożnych forach i muszę przyznać że opinie miały najlepsze .
Ja mimo że byłam nastawiona na KP to butelkę miałam. Wybraliśmy Lovi bo smoczek nie zaburza odruchu ssania, jest antykolkowa. My karmiliśmy się piersią. Butelka używana była kilka razy jak musiałam wyjść z domu. Moja kuzynka karmiła mm i używała też Lovi i jej córka nie miała kolek a koleżanka używała CB Haberman i jej córka też miała mniejsze kolki. Jednak wg butelka ok ma znaczenie ale ważny jest też smoczek żeby nie zaburzał odruchu ssania. Ale same kolki dzieci mają z powodu nie dojrzałego przewodu pokarmowego. Kolki maja zarówno dzieci karmione piersią jak i karmione butelka. Butelka nie ma cudownej mocy i nie sprawi że kolki nagle miną - układ pokarmowy musi dojrzeć butelka może sprawić że kolki będą mniej dziecku dokuczać bo dziecko będzie łykało mniej powietrza, ważne są też przerwy w czasie karmienia, odbijanie.
Używam Lovi i jestem zadowolona
Butelka powinna być nawet jeśli nastawiamy się na karmienie piersią, ja nawet jestem za tym żeby kupić mleko modyfikowane bo nigdy nic nie wiadomo. Jeśłi pokarmu zabraknie w nocy to nie będziemy trzymać głodnego dziecka do rana, a nie każdy ma blisko apteki całodobowe.
Co do butelek polecam albo Lovi albo Canpol Haberman
Ale jeśli ktoś ma blisko aptekę całodobowa to nie ma konieczności. Ewentualnie można kupić sobie ze 2 butelki mleka np Bebiko takie ma wystarczy też mieć kilka próbek mleka i nie ma konieczności kupowania całej puszki.
Kinga, my mieliśmy właśnie taką sytuację, że w nocy potrzebne było mleko. Na szczęście dosłownie parę dni wcześniej o tym pomyślałam i tak z mężem awaryjnie kupiliśmy małe opakowanie. Późnym wieczorem złapała mnie kolka nerkowa, nagle i bardzo szybko ból się powiększył. Dostałam leki, po których dobę nie mogłam karmić i wtedy mm było na wagę złota.
Co do butelek antykolkowych to teraz chyba większość taka właśnie jest. Niestety sama butelka kolki nie wyeliminuje, ale pomóc na pewno może.
My używamy lovi antykolkowej. Nic się nie dzieje butelka w 100% godna polecenia. Zero kolek
My uzywalismy różnych z aventa potem z lovi i tak.zostało ale synek i tak mial kolki…ale jak kolki maja byc to beda mimo butelki po sa one z powodu słabego i dobrze nie rozwinietego układu pokarmowego.
Dokładnie Ewcia bo jeśli by to było zależne od butelki a nie od dojrzałości układu pokarmowego każde dziecko karmione pierś nie miało by problemu z kolkami a tak się jednak dzieje. Butelki mogą zminimalizować problem ale na pewno nie spowodują że kolki miną.
w doborze butelki właśnie najważniejszy jest smoczek aby nie zaburzał odruchu ssania, ale mimo dobre butelki maluszek może mieć kolki mimo wszystko niestety tak samo jak dzieci karmione piersią miewają kolki taki i te karmione mm
Hej. Ja jeszcze będąc w ciąży i nie wiedząc że to nowość wybrałam butelkę antykolkowa haberman. Syn miał kolki gdy użyłam na paczatku butelki o mniejszej pojemności i chciałam wypróbować ta nową. I to był trafny wybór! Nie dość że syn półka tyle pokarmu ile nabrał bez ulewa Ian z buźki to jeszcze obyło się bez stosowania suplementów bądź herbatek. Rewelacja!