Ja też stsram się nie zaglebosc w różowy bo od słowa do słowa ktoś coś źle zrozumie i mu mnie we wsi plotki takie idą że już siwa bylam. Jak byłam w 1 ciąży to poszły plotki ze moim partnerami jest rozwodnik z 2 dzieci �
Tak to już jest, ludzie są czasem okrutni w swoich osądach. Zawsze się ktoś znajdzie, kto ma za dużo do powiedzenia.
A jesli chodzi o dzieci, to fakt, rowniez uważam, że duzo zalezy od charakteru...
Ja mam dwójkę i obydwoje inni :D synus spokojny a córeczka normalnie jak diabełek :)
oj u mnie to samo syn 10 lat a tak daje mi na psychikę ....te jego teksty czasami to az mi sie płakać chce,kocham go i to bez watpienia ale straszny z niego diabełek.starsza córka to moja przyjaciólka od serca taka miła kulturalna,a z tego mojego małego skraba to chyba bedzie pół syna i pół córeczki
U mnie starsza to diabełek a młodszy w miarę spokojny porównując do starszej choć rogi też miewa.
DoNiWe a pijesz w końcu ta melisę? Lepiej coś?
Paatka coś pomaga już nie jestem taka rozdrazniona....chociaż zauważyłam że to chyba moje hormony wariuja.najgorzej mam przed okresem jakiś tydzień bo wtedy nawet melisa nie pomaga�
Ja to melisę muszę na litry pić, tak mnie wszystko denerwuje. Mąż mi kupił też positivum, pytałam położnej i można w trakcie KP ale jakoś jeszcze nie brałam.
Figa wiadomo potrzeba jej troszkę spać by był efekt🤣
Ale zauważyłam, że taka z ogródka ma silniejsze działanie niż sklepowa.
Może i ja spróbuję bo ostatnio wszystko mnie irytuje :D
Paatka pewnie że spróbuj...coś zawsze wyciszyć i uspokoi.oczywiscie nie od razu widać efekt
Najlepiej na wieczór wypić sobie bo ja np w ciągu dnia czuje się senna po melisie :)
Figa, positivum lepszego efektu niż melisa nie da. To bardzo słaby preparat. Więc też nie zaszkodzi. Tylko brak badań w kontekście kp, więc ja bym odpuściła. Jeden ze składowych, oczywiście w dużych ilościach, ale w przypadku ciąży ma działanie poronne. Szyszki chmielu też nie są zalecane karmiącym.
Rena wlssnie dlatego że nie ma badań wstrzymuje się z łykaniem.
Rena bardzo ciekawa informacja. Warto wiedzieć
Nie ma badań bo żadna kobieta nie zaryzykuje dobra dziecka.
Ja też bym nie brała czegoś co nie jest potwierdzone że bezpieczne dla ciężarnych czy karmiących kobiet
Ja bym nie brala positivum w czasie karmienia piersią, melisy w dużych ilościach tez bym się bala.
Melisa napędza laktacje, więc myślę że nic się nie stanie przy kilku filiżankach dziennie :)
darulka ja już ponad miesiąc popijam i nic mi nie ma i małej też nie.