Ten czas covid był jakimś przełomem.. co niektóre rzeczy wyszły na plus , ale jednak ludzi oddaliło jeśli chodzi o bliskość , przywitanie czy składanie życzeń
To prawda
Niektóre zachowania ”covidowe” panują do dzisiaj. Moja ciocia zawsze była taką całuśna ;) teraz mówi : oj buzi na przywitanie to nie….jeszcze czymś zarazisz ;)
Bezwzględnie czy na porę roku , czas itp. nie pozwalałem odwiedzającym na całowanie dziecka. A nawet przytulanie niemowlaka do twarzy Osoby , która wzięła malucha na ręce.
Niektóre zachowania ”covidowe” panują do dzisiaj. Moja ciocia zawsze była taką całuśna ;) teraz mówi : oj buzi na przywitanie to nie….jeszcze czymś zarazisz ;)
Bezwzględnie czy na porę roku , czas itp. nie pozwalałem odwiedzającym na całowanie dziecka. A nawet przytulanie niemowlaka do twarzy Osoby , która wzięła malucha na ręce.
może czasami to i lepiej bo faktycznie te zarazki się roznoszą
Ja też wolałam żeby nie całowano córki, jednak takie maleństwo dopiero nabiera odporności, więc lepiej nie ryzykować.
Annka to racja. Ludzie oddalili się od siebie. I niektórzy popadają w paranoję na temat zarazków co też nie jest dobre. Co do całowania to pozwalałam całować dziadkom po główce czy rączkach ale po twarzy nie
Nie mogłam przetłumaczyć teściowej żeby nie całowała córeczki w buzię, bo przecież wg. niej robiła to z miłości....
U mnie wpadli z nienacka.. Nie było to fajne bo byłam z córką dopiero drugi dzień w domu. A w dodatku wujek przyjechał z katarem... myślę że najlepiej najpierw spytać rodziców czy chca odwiedzin. A najlepiej poczekać do miesiaca.
myślę że właśnie mamy powinny być pytane zanim się je odwiedzi
Paula ja powiedziałam od razu na wejściu że nie ma całowania. Tata nie wytrzymał i pocałował więc dostał taki okrzan że nikt inny nie ważył się tego zrobić hahaha
Niestety niektórzy widzą takiego malucha i od razu zabierają się za przytulanie i całowanie. Maluszek nie ma odporności i ja wolę stanowczo powiedzieć co myślę.
Femka Byłaś zadowolona z tej niespodzianki, czy uważasz, że lepiej takich rzeczy nie organizować?
MojeM Teściowe przyszli z niezapowiedzianą wizytą?
Pina734 Kiedy jest najlepszy moment na odwiedziny według Ciebie? Kiedy czułabyś się najlepiej?
Ra2nska Wspaniale! Bardzo się cieszymy, że masz obok tak empatyczne osoby :)
Kingako no już przyjechać do noworodka z katarem to dla mnie gruba przesada.....
MamyCanpolu dokładnie tak. Wróciłam do domu , ledwie weszłam pod prysznic a jak wyszłam z łazienki to okazało się , że mam gości. Czułam się źle , taka „nieogarnięta„, zmęczona , obolała. A tutaj na siłę się uśmiechałam i czekałam kiedy wyjdą .Przyszli do nas o godzinie 19 więc dodatkowo byłam zła
i jeszcze teściowa powiedziała , że ona umyje syna. Oczywiście się nie zgodziłam , nie miałam zamiaru jej na to pozwalać
MamaM rety czytałam i czułam Twój żal . Okropne jest to że mało domyślni są ludzie.
Z katarem do noworodka to już gruba przesada. Jak chciała zobaczyć dzieciątko i już nie mogła się doczekać to mogła przez okno zobaczyć a nie ładować się do domu