Aniss nie mam pojęcia. Będę się zastanawiać a raczej dowiadywać przy 2 ciąży:)
Dokładnie ciekawe jakie jest postępowanie w takiej sytuacji. Kurcze ile kobiet tyle porodów i ten wątek to potwierdza :)
No to u nas 15.30 odeszły wody w piatek, ok. 17.30 przyjęli nas na oddział, o 2 w nocy dostałam skurczy więc pojechałam na porodowke + przyjechał mąż. Kilka zmian położnych, pozycji, gaz rozweselający, skurcze się zatrzymały. Niestety troszkę nas olali zamiast podać zlecona oxy bo były pilne 3 CC + 2 naturalne porody i zanim dostałam oxy była godzina 17. Niestety nie wiele dała. Rozwarcie szyjki 9cm. Skurcze bardzo często co minutę lecz brak postępu. Ok. 18.30 w sobote zdecydowano o CC. Nie miałam już sił na walkę, od piątku godziny 15 nic nie jadłam. Gdzieś z tyłu głowy mam poczucie że nie dałam rady, czasem płacze jak o tym pomyśle ale z drugiej strony jesteśmy już razem, zdrowi i to najważniejsze.
Nie zawsze nieststy jest tak jak sobie zaplanujemy
Zaplanować nie można ale lepiej wiedzieć czego spodziewać się;)
Dokładnie i nie nastawiać się.. ja nie miałam planu porodu.
Urodziłam w 38+3
Ann strasznie dlugo ten porod trwal zwlaszcza ze wczesniej odeszly wody to tez chyba nie jest za bezpieczne dla malucha w brzuchu?
Co do planu porodu plan planem a i tak zycie pokazuje nieraz co innego ja swoj pisalam kilka dni przed porodem razem z polozna poprosilam o pomoc kiedy robilam ponownie badania szczerze to bylam mega zadowolona z pomocy jak i przedstawienia jak obecnie wygląda porod czego mozna sie spodziewac a mimo iz plan bedzie napisany to i tak na sali mozna zmienić decyzje
W przypadku porodu nie można się jednak na nic nastawiać konkretnie. Nigdy nie wiadomo jak tak naprawdę.sie potoczy..
Nic nie planuj nigdy nie ma tak jak się chce. Mam wrażenie że wszystko jest na przekór. U mnie dokładnie tgk bylo miało być naturalnie a wyszła cesarka
Ja to co planowalam w drugiej ciazy to ze donosze do 37 tc;) w 36 i kilka dni trafilam do szpitala a w 1 dniu 37 tc urodzilam;) hehe ot taki byl plan;)
Anisss dobrze ze udało się donosić do tego 37 tc 🙂
Mrówka to prawda. Ciężko zaplanować a czasami lepiej tego nie robić bo wtedy jest tylko większe rozczarowanie
Oj tak , można się rozczarować 🤪
Jestem tego przykładem, że można.
Ale było, minęło i Mam Mały Wielki Cud 😍
Ja to nigdy nie.moge nic zaplanować bo zawsze mam na przekór.. I tak ze wszystkim od kilku lat dlatego staram się nic nie planować.. ale nie każdy ma takiego pecha jak ja :*
Coś w tym jest, że im bardziej człowiek planuje... tym większe prawodpodobienstwo że wyjdzie na opak.
Także ja często jakieś konkretne planowanie odpuszczam 🙂 oczywiście wtedy, kiedy się tak da
Urodziłam 🙂 jesteśmy już 3tygodnie po.
Poród miałam wywołany bo już tydzień po terminie. Nadal bez skurczów. Najpierw balonik który wywołał u mnie straszne skurcze przez całą noc, tak uciążliwe że w nocy zemdlałam, pomijając nie przespaną całą noc. Dopiero nad ranem okazało się że mam już 4cm rozwarcia i przeszłam na oddział porodowy. Później oksytocyna, tragedia. Skurcze jak na zawołanie się pojawiły, krzyżowe -bol nie do opisania. Ale dostałam znieczulenie po którym już wszystko przeszło �
Najważniejsze że już po 🙂
Gratulacje. Zdrówka dla Was 🙂
Kkk super ze juz jestescie razem, co do balonika to u mnie tez wywolal skurcze ale potem sie wyciszyly;) ale ze zemdlalas kurcze to tak troche niebezpiecznie ;/ dobrze ze sie wszytsko dobrze zakonczylo
Eh dobrze , że masz już poród za sobą;)
Dużo zdrówka mamie i dziecku:*