Szczerze mówiąc bardzo zastanawiałam się nad kupnem laktator i przeszukalam milion stron internetowych i poczytałam jakie są najlepsze, pytałam opini znajomych i w końcu pożyczyłam od znajomej tak na wszelki wypadek gdybym była konieczność użycia. Nie polecam osobiście i nie lubię pożyczać takich rzeczy bo to raczej osobite, ale zdecydowałam się w razie potrzeby bo nie chciałam wydawać pieniędzy na nowy, nie wiedząc czy wgl mi się przyda. I słusznie zrobiłam! Od znajomej laktator wyparzylam z 3 razy i dokładnie wymyłam, ale o tak nie użyłam. Na początku mleko bardzo leciało ale wkładki latacyjne często zmieniane dosyć mi pomogły, dodatkowo wydaje mi się że laktator używany do odciagania pokarmu na początku może spowolnić ustabilizowanie się laktacji. Mi ustabilizowalo się po ok 3 tygodniach bez laktatora a z pomocą wkładek także cieszę się że nie kupiłam go bo bym go pewnie nie użyła a jednak teoche kosztuje. Piersi bolały nieraz ale nie był to ból niedozniesienia, a raczej wiedziałam że zaraz zacznie mi lecieć samoistnie mleko i zaraz była ulga. Czasem przystawialam małą też do piersi jak miałam pełne także bez problemów i bez laktatora spokojnie sobie poradzilismy
Obecnie na rynku jest bardzo duży wybór laktatorów. Najczęściej dzieli się pod względem zasilana, na ręczne bądź elektryczne. Większość mam, rozpoczynających swoją przygodę z macierzyństwem i karmieniem piersią korzysta z laktatora, jednak już w ciąży stają przed dylematem jaki laktator wybrać.
Czasami już w szpitalu można skorzystać z laktatora i wówczas wypróbować czy jest nam potrzebny czy nie i jaki byłby najlepszy. Niedawno w niektórych sklepach była taka oferta, że można było kupić laktator i było 90 dni na zwrot jeśli okazał się niepotrzebny i nieużywany, także też super sprawa, że była taka możliwość.
Ja nie kupiłam laktatora do “podstawowej” wyprawki, ale na wszelki wypadek czytałam sporo na ich temat i zrobiłam rozeznanie. Po porodzie laktator nie był mi potrzebny - synek ładnie ssał, laktacja przebiegała bez problemów. Jednak w trzeciej dobie okazało się, że poziom bilirubiny rośnie, synek ma żółtaczke i trzeba położyć go do naświetlania pod specjalne lampy. Początkowo wyjmowałam go spod lamp do karmienia, ale Specjalistka od laktacji w szpitalu doradziła mi, aby tego nie robić, a maluszka dokarmiać z butelki właśnie ściągniętym mlekiem. Wówczas mąż, dokładnie poinstruowany przez Panią Specjalistę, skoczył do pobliskiego sklepu i kupił polecony przez nia laktator ręczny. Działał bardzo sprawnie i mogłabym go polecić innym mamom, ale po powrocie ze szpitala do domu już nigdy więcej go nie użyłam
Niemniej jednak teraz w drugiej ciąży także planuję zaopatrzyć się w laktator, bo pewnie po 3 miesiącach chciałabym nauczyć Maluszka jedzenia mojego odciągniętego mleczka z butelki w sytuacjach, gdy ja muszę wyjść z domu.
Z pewnością laktator nie jest potrzebny każdemu, jednak warto mieć go już na początku. Przydaje się zwłaszcza żeby na początku rozkręcić laktacje. Oczywiście najlepszym sposobem jest regularne przystawianie dziecka do piersi, jednak jeśli nie jest to możliwe z różnych względów lub dziecko nie chce lub nie potrafi ssać, to warto wówczas przystawiać dziecko do piersi na zmianę z używaniem laktatora. W takiej sytuacji spokojnie wystarczy laktator ręczny.
Przy laktatorach elektrycznych warto zwrócić uwagę na poziom głośności, gdyż są duże rozbieżności między nimi. Niektóre są dość głośne i wydają szum podczas pracy, ale można znaleźć na rynku także bardzo ciche, których w ogóle nie słychać że pracują.
Kiedyś uważałam, że kupowanie laktatora “na wszelki wypadek” jest bez sensu, ale później tego żałowałam. Syn nie umiał chwycić piersi, przez nakładki co nieco się udawało, po wyjściu ze szpitala nastąpił nawał pokarmu, piersi były twarde i obolałe, a dziecko nie potrafiło ich opróżnić. Myślałam, że zwariuję, mąż w nocy jeździł po aptekach w poszukiwaniu laktatora. Dlatego teraz każdej koleżance radzę zaopatrzyć się wcześniej w laktator, ręczny można kupić za paredziesiąt zł, a elektryczny można rozważyć później, bo to już większy wydatek. Większość z nas karmi piersią, a zawsze może się zdarzyć nagłe wyjście i wtedy zapasowe mleko w zamrażarce jest na wagę złota.
Zdecydowanie też uważam, że laktator jest przydatny. A jeśli ktoś nie chce kupować z wyprzedzeniem to warto już w czasie ciąży rozejrzeć się jakie są laktatory i mieć wstępnie coś wybrane, żeby później jeśli będzie pilna potrzeba powiedzieć mężowi co ma kupić lub czym kierować się przy wyborze. Mimo wszystko większość kobiet potrzebuje laktatora wcześniej czy później, nawet jeśli nie ma problemów z zastojem pokarmu czy z ssaniem to po prostu żeby odciągnąć mleko, tak żeby mąż czy osobo zostająca z dzieckiem mogła odgrzać, a jednak ciągle karmić swoim naturalnym i bezcennym mlekiem a nie sztucznym.
Nie bede ukrywac ze laktator wydawal mi sie na poczatku byc zbedny… ale dostalam od przyjaciolki w prezencie reczny laktator… no i jednak sie przydaje! W moim wypadku bylo to tylko i az odciaganie gdy trzeba wyjsc bez dziecka, ale gdybym musiala pracowac z laktatorem do pobudzenia laktacji, kto wie, czy nie zainwestowalabym w laktator elektryczny. Na pewno warto miec wiedze na temat laktatorow tak, by w razie potrzeby moc szybko i sprawnie podjac decyzje o zakupie takiego sprzetu.
Dokładnie, wcale nie trzeba mieć problemów laktacyjnych, żeby latkator okazał się potrzebny, Przydaje się on także gdy np. chcemy karmić dziecko naturalnie, a mama musi gdzieś wyjść lub wyjechać. Wówczas można mleko odciągnąć, przechować i ktoś opiekujący się dzieckiem nakarmi dziecko z butki mlekiem matki. Warto zaopatrzyć się w laktator ręczny, nie jest zbyt drogi i warto go mieć, naprawdę przydaje się, nawet w sporadycznych sytuacjach, Laktator elektryczny to już większy wydatek, a potrzebny jest zwykle, gdy pojawiają się jakieś problemy z laktacją, a tego przewidzieć się nie da.
w szpitalu uzywalam mendela - swietny byl. w domu przeszlam na reczny, nie byl taki super jak elektryczny ale przez pewien okres sie przydal.
Ja używałam ręcznego laktatora Canpol Babies w komplecie była mała butelka ze smoczkiem z której maluszek mógł wypić mleczko. Laktator przydał mi się na początku gdy tego pokarmu było dużo a piersi były bolesne,
Fajne są takie zestawy jak pisze monikadan89, że do laktatora dołączona jest buka do której po odciągnięciu mleka można podpiąć smoczek i nie trzeba nigdzie mleka przelewać tylko od razu karmić maluszka,
polecam korzystać z laktatora ręcznego zarówno w szpitalu jak i w początkowym karmieniu, nigdy nie wiadomo jak długo uda nam się karmić - ja mimo że karmiłam 13 miesięcy przeszło nie potrzebowałam laktatora elektrycznego choć niewątpliwie przy dłuższym karmieniu przydaje się aczkolwiek ja wolałam karmić piersią niż butelką
warto mieć laktator zwłaszcza przy wklęsłych lub, płaskich brodawkach oraz gdy po pierwszych karmieniach będą poranione czy bolesne- laktator wyciąga brodawki - jest to świetny sposób na pomoc maluszkowi w uchwyceniu brodawek jeśli ich poprostu nie ma ponadto gdy pierś jest nabrzmiała to dzieciątko też może mieć problem z uchwyceniem brodawki - wystarczy wtedy odciągnąć odrobinę mleka… na pewno pomoc laktatora jest nieoceniona gdy chcemy wyjść bez maluszka na kilka godzin - przy wielu takich różnych sytuacjach już warto mieć ten elektryczny
Jeżeli chcesz używać często to elektryczny, jeżeli sporadycznie to ręczny będzie ok. Ja mam ręczny bo kupiłam w razie nawalu lub hamowania laktacji. Z 1 córka używałam elektrycznego ale było to z 2 razy więc teraz udało mi się kupić za 20 zł ręczny tylko jako zapas.
Przed decyzją polecam zajrzeć sobie na tę stronę:
https://www.gadzetomama.pl/najlepszy-laktator-elektryczny-ranking/
Znajdziesz tutaj ranking polecanych laktatorów i może dzięki temu będzie Ci łatwiej zdecydować się na konkretny model.
Od siebie polecam esperanzę.
W sumie jak tak czytam to Ana też dobrze mówi że jednak na samym początku posiadać tylko i wyłącznie taki ręczny a nie inwestować w elektryczny jest to jakieś rozwiązanie bo nigdy nie wiemy jak ta nasza laktacja się rozkręci i ogólnie na jak długo ten laktator będzie nam potrzebny aby czymkolwiek się ratować to i dobry taki niż żaden
Według mnie warto mieć elektryczny wiadomo że to indywidualna decyzja ale wiem jak się męczyłam z ręcznym i drugi raz bym się nawet w to nie bawiła tylko od razu elektryczny jest zdecydowanie praktyczniejszym wynalazkiem który pozwala zaoszczędzić przede wszystkim czas
ja się przy córce męczyłam z ręcznym, ale ogólnie wychodziłam przy pierwszym dziecku, że to nie jest coś musowego w wyprawce. Dobrze go mieć, ale jak coś można zawsze kupić na szybko jeśli będzie taka konieczność
My teraz będziemy mieli z canpola elektryczny bo dostaliśmy do testów, ale przy córce miałam ręczny męczyłam się nim le pomagał nawet.
Miśkapyśka ja miałam z lovi przy córce ręczny niby się męczyłam, ale jakoś mega mi nie przeszkadzało. POrównując teraz to niebo ,a ziemia