Jak oswoić lęk przed bólem porodowym? Jak długo będzie trwał poród i kiedy można dostać znieczulenie? Dowiedz się, jak najlepiej przygotować się do porodu, aby uniknąć przykrych doświadczeń.
moją największą obawą było czy dziecko będzie zdrowe
moją tez
Ja się nie tyle bałam bólu porodowego co komplikacji w trakcie porodu. I przez całą ciążę martwiłam się o zdrowie dzieci.
jak na ulicy mijałam mamę z chorym dzieckiem to obawy wzrastały
Mnie bardzo stresowało oglądanie w tv reportaży o chorych dzieciaczkach, wzruszałam się momentalnie i zawsze przełączałam na inny program.
moja obawa rowniez bylo to czy dziecko bedzie zdrowe…to bylo najwazniejsze
netka ja tez tak mialam nie moglam zniesc widoku cierpiacych dzieci…
ja balam sie o to czy damy sobie rade bo w naszym zyciu bylo duzo zmian i tu nagle ciaza… ale wsztstko sie ulozylo i jestem b.szczesliwa
Lęki i obawy w ciąży są nieuniknione - to o co najczęściej się martwimy to to, aby dziecko było zdrowe, szczególnie jeśli w ciągu 9miesięcy jako przyszłe mamy się pochorujemy i musimy brać lekarstwa, a w ciagu takiego długiego okresu czasu jakim jest ciaża ciężko nie złapać choćby jakiejś infekcji np. w chłodniejsze dni. I choć są “bezpieczne” dla płodu lekarstwa , to często w głębi duszy możemy odczuwać niepokoje o zdrowie Maluszka…
Ja w ciąży ani razu nie złapałam żadnej infekcji i nie musiałam brać leków. Za to w głębi duszy miałam lęki o zdrowie dziecka. Wkońcu w dzisiejszych czasach tyle jest różnych paskudnych chorób z jakimi sie dzieci rodzą. Koszmar. Jeszcze najgorsze jest to że czesto są to różne choroby do końca życia.
u mnie było gorzej jak złapałam przeziębienie zimą to trzymało mnie do samego porodu i jeszcze ten kaszel dusiłam się aż wymiotowałam przez to dopiero przy porodzie podali mi antybiotyk dożylnie i przeszło jak by ręką odjął
Ale n a szczęście jak narazie mały jest zdrowy rozwija się prawidłowo
ja teraz najbardziej boje sie, ze malutka owinie się pępowina
wczesniej, w pierwszym trymestrze balam sie przeziebienia i czy ono nie zaszkodzi malenstwu
Moja corka była trzy razy owinieta pępowiną i raz pod paszką. na szczęście mialam długą pępowine i nic sie nie stało.
no mojej malej grozila zamartwica, udusilaby sie na szczescie zdazyli z cc
też bym miała stracha jak by mojej kruszynce zanikł puls przy porodzie
MI w piątek zanikło tętno dziecka na chwile podczas badania ktg. Wzoeli mnie na porodówke na 4 godziny na obserwacje. Okazało sie że jest wszystko ok. Trzymali mnie jeszcze w szpitalu przez weekend lecz zwiekszyli mi ilość badań a w poniedziałek zaprosili na porodówke do wywołania porodu.
mojej tetno podczas porodu zaczelo spadac czyli dusila sie i szybko na cc
mnie jak narazie stresuje myśl o porodzie, na szczęście chodzę z mężem do szkoły rodzenia i muszę przyznać, że to jest bardzo pomocne, dzięki wspólnym spotkaniom mąż wie, co mogę czuć i jak mi pomóc
Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia. Bałam sie że na porodówce nie bede wiedziała co mam robić lub jak oddychać. jak sie okazało nie było tak źle. Połozna mnie informowała co i jak mam robić.