a ja przeniosłam chorobę na dzieci mojej siostry, mała miała wtedy pół roku, ale łagodnie przeszła to wszystko. No cóż przy drugim dziecku myślę, że będę bardzo uważać, bo nie chcę kusić losu
Kasiatkom to nie chodzi o to, ze dziecko będzie chore, ale że takie rzeczy mogą być nieświeże i spowodować jakąś chorobę u Ciebie, która zagrozi ciąży.
ja uważałam na to co jadłam
a nie zgodzę się czytałam,że sery mogą wywołać jakieś zaburzenia u dzieci w sensie pokarmowe (po porodzie mogą wyjść) a co do niestrawności, to przecież co druga rzecz w ciąży wywołuje jakieś niepowołane skutki
Nawet te niby zdrowe rzeczy takie jak warzywa obecnie nie są tajkie zdrowe.
dokładnie Elżbieta zgadzam się kiedyś zatrułam się sałatką z warzyw a niby wszystkie warzywa kupiłam świeże. Niestety dzisiaj trudno jest uniknąć zagrożeń, dlatego ważne jest żeby dbać o siebie w ciąży. Chociaz ja bardzo uważałam w ciąży a jak widać niestety tyle chorób nałapałam. Unikałam wychodzenia do dużych sklepów, jakieś masowe imprezy też omijałam (nawet jakieś pikniki) a mimo wszystko nie udało mi się tych chorób uniknąć. Myślę sobie, że przecież w ośrodkach zdrowia jak przyjmują pacjentów chorych , to gabinety ginekologiczne powinny mieć osobne wejścia, może wtedy nie byłabym tyle razy chora… nie wiem po prostu przy kolejnej ciąży zabunkruje się chyba w domu
oj mnie złapała ospa w ciąży, trafiłam do szpitala, na szczęście łagodnie przeszłam no i maluszek urodził się zdrowy
po porodzie poznałam dziewczynę którą pogryzł pies w ciąży i brała zastrzyki na wściekliznę - dziewczynka urodziła się zderowa
mnie z półpaścem nie wzięli do szpitala za to konsultowało mnie aż 3 lekarzy co do leczenia strasznie stresujące to było czułam się jakby zaraz wyrok mieli na mnie wydać. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło jedyne co to musimy przechodzić badania słuchu (bo ponoć półpasiec może uszkodzić narządy słuchu u malucha, ale póki co po 5 badaniach wszystko jest ok więc nie martwię sie niczym)
ja starałam się unikać kontaktów z ludźmi chorymi
Kasiatkom bo półpasiec leczy się w domu. Mój brat miał i do szpitala też nie poszedł
andziaW ospę tez leczy się w domu, ale w ciąży już w szpitalu , a półpaśca dalej w domu o to mi chodzi
dobrze że przeszłam ospę w wieku dziecięcym
każdą chorobę zakażną leczy się w domu no chyba że są powikłania to wtedy szpital [oczywiscie chodzi mi o choroby tzw.wieku dziecięcego tj.ospa odra szkarlatyna rózyczka itp.]
to że coś się przechodziło w dzieciństwie nie oznacza że nie wróci, przynajmniej u mojego brata tak było. zachorował na ospę jako dziecko, potem w wieku 30 lat ospę przechodził wraz ze swoim dzieckiem. Kobietę też to moze spotkać
aha no nie wiedziałam, myślałam że takie choroby to tylko w domu się leczy, nawet ospę
ja przechodziłam dwie ospy w dzieciństwie , a mimo to półpasiec mnie nie ominął w ciązy
naprawdę Ci współczuje, brat mówił, że to bardzo boli
koleżanka nie miała ospy a jest w ciąży i jej córka dostała ospę ale na szczęście się nie zaraziła
to w takim razie miała szczęście, z pewnością nie byłoby to dla niej przyjemne w ciżąy