Ja jak tylko włączę muzykę to moja 13 miesięczna córeczka odrazu tańczy zresztą 5 letni synek też. Wątpię żeby to była ich pasja tak jak piszesz dzieci po prostu jak słyszą to tańczą. Jeżeli chodzi o mnie to nie przejmuje się tym nie każdy musi lubić tańczyć :)
Zazwyczaj dzieci lgną do muzyki i tańca. Chętnie podrygują, skaczą, biegają i się gonią. Cóka lubi oglądać teledyski, lubi śłuchać muzyki jednak nie "Ciągnie" jej do tańca. Zachęcamy jej do takiej zabawy, nawet sami z mężem tańczym yw kółku jednak rzadko kiedy ma ochotę dołączyć. Zazwyczaj obserwuje nas i bije brawo. Jak to wygląda u Was? Czasem sie tym martwię, tą jej biernością, a czasem wmawiam sobie, że nie każdy lubi to samo, nie każdego bawi ruch i może jest po prostu typem obserwatora. Pocieszam się tym, że "dorośnie" i że "przyjdzie" na nią czas. Jak jest u Was?
Moj starszy też nie garnie się do tańca, podryguje owszem ale nie chce tańczyć. Nie każdy lubi takie aktywności, nie ma czym się martwić.
U mnie to synek od razu jak usłyszy melodię to rączka do góry i macha. Czasami też sam podksakuje, robiąc swoje tup tup. A jak mu się spodoba to krzyczy i trzeba go na ręce i wtedy musimy razem tańczyć, a on macha ręką. Czasami wystarczy mu melodyjna reklama aby potańczyć. Bajek nie ogląda, tylko lubi piosenki i to muszę być te takie energetyczne. My mówimy, że to po mężu, bo on kocha taniec, taki król parkietu. Ma świetne wyczucie rytmu w przeciwieństwie do mnie.
My nawet chodziliśmy na zajęcia muzyczne, aby właśnie rozwijać tę pasję, poczucie rytmu. Zaczęliśmy jak synek nie miał roku. Pierwszy raz byliśmy jak synek miał z 3 miesiące. I jak czytałam o tych zajęciach i badaniach na ten temat, to może mieć wpływ na dalsze losy muzyczne dziecka. Na to, że on czuje to i lubi po prostu.
Może córeczka nie lubi, nie każde dziecko ma poczucie rytmu i lubi to. Tak jak dorośli. Nie każdy jest taki sam.
moj tez bawi sie pokiwa glowa popatrzy ale zeby tanczyc nie bardzo mu sie widzi. za to jak widzi jak corka tanczy to cos tam rekami pomacha ale nic wiecej
U mnie zarówno Hania jak i Staś uwielbiają tańczyć. Hania jak tylko usłyszy ulubiona piosenkę to nie ma końca. Młody też jak mu wpadnie cods w ucho toederhicznie ugina i prostuje kolanka albo macha rączkami.
Każdy maluch jest inny. Może jak będzie miała wieksza styczność z dziećmi np w przedszkolu to chętniej będzie bawić się w rytm muzyki. Nie przejmuj się, każdy maluch jest inny, zresztą każdy z nas jest inny. Jedni lubią dobre jedzenie inni tańce i hulance ;)
Moja córka 14 miesiecy pomaga rączkami ,zrobi kilka przysiadów i tyle jakoś.tak nie tańczy intensywnie.syn z kolei gdy był mały nie bardzo lubiła grająca zabawki i inna muzykę.dopiwro od roku nie przeszkadza mu muzyka(A ma.10 lat)
Moja corka ma teraz 4,5 lat i uwielbia tańczyć i śpiewać, od małego ciągnęło ja do ruchu i muzyki a także instrumentów muzycznych. Tak jak dziewczyny piszą nie każde dziecko lubi tańczyć, ma na to ochotę wiec nie ma się co martwic ws,ystko przyjdzie z czasem :)
my też poszłyśmy n zajęcia muzyczne, ale obecnie wszytsko znowu zawieszone. Tańczymy w domu ale z miernymi efektsmi. Tańcze ja, a córka jest widownią :)
To ja tak marzyłam żeby maluchy na basen zapisać od małego, a przez tego koronawirusa jest to niemożliwe :(
Maria nie każde dziecko jest takie same , nie każdy dorosły też . Mój akurat lubi tańczyć , jak słyszy muzykę to tańczy , macha itd ale są inne rzeczy które większość dzieci lubi robić a on tego nie robi . Też się martwiłam ale zdałam sobie sprawę że nie każdy jest taki sam , nie ma co porównywać dzieci , jeden będzie lubiał a drugi nie :) pozostaje nam to zaakceptować . Mój syn np w tamtym roku bardzo lubiał się huśtać bawić na placu zabaw a w tym roku nigdzie nie chciał wejść gdzie dzieci uwielbiają się bawić i myślę że jeszcze zdarzy się zmienić kilka razy , być może córka za jakiś czas polubi taniec :)
u nas dzieci maja zajecia z przedszkola na basenie i raz w tygodniu jezdza bez zmian przez koronawirusa.
Oj jak ja marzę o zajęciach na basenie dla swoich dzieci. Ja nie umiem pływać a tak żałuję dlatego chciałabym żeby oni umieli.
W przedszkolu mają rytmikę ale mój synek jakoś średnio zainteresowany :D
Figa, my chodziliśmy na basen i korona przerwał to, potem w wakacje widziałam jaka to radość z wody i teraz znowu przerwa, Gdyby nie korona to już by chyba nurkował, a tak dużo stracił.
A zajęcia muzyczne to się teraz w wielu miejscach odbywają w formie online.
Też uważam,że nie masz się czym martwić bo każdy jest inny.Jeden czuje rytm inny nie, ale za to w innych dziedzinach będzie mistrzem.Moj synek lubi tańczyć i słuchać muzyki ,ale nie ma co się tym sugerować.Możliwe też, że z czasem się to zmieni ;)
Kazde dziecko jest inne i bym sie tym nie przejmowała że Twoje dziecko nie wykazuję chcecie do zabawy z tańcem z pewnością znajdzie dziedzinę w której będzie czoła się jak ryba w wodzie ale na wszystko przyjdzie czas
unnas zajecia dodatkowe jak wokal i akrobatyka na ktore corka chodzi sa odwolane narazie takze nie wiemy co dalej
figa u nas tez problem z basenem,syn nie koniecznie ale starsza córka chciała.a przy okazji sama chciałam z ta roczna córeczka.no ale nic tylko WIRUS
Niestety wirus paraliżuje wszystko. Ja chciałam na salę zabaw, bo mój to dzikusek to by się wybiegał. Ma tylko rok, ale niczego się nie boi to by się bawił na zjeżdżalni, ale też zamknięte.
U mnie nadal sporo zajęć się odbywa w reżimie sanitarnym, ale są z tego co widzę na grupach, tam gdzie ucżęszczaliśmy.
Myślę, że nie ma czym się martwić. Dzieci są po prostu różne. Mój syn jest bardzo żywy, ale jeśli nie ma ochoty powtarzać za mną pewnych rzeczy, to nie sposob go przekonać. Teraz sytuacja jest bardzo utrudniona, ponieważ rodzice mają bardzo ograniczone pole manewru co do organizacji dzieciom czasu. Mi się wciąż marzy basen, a już przez to wszystko nawet nie chce mi się pojsc na plac zabaw, ktory jest 5 min od mojego domu.