Plamienia w pierwszym trymestrze - moja historia

Nie spotkało mnie to , współczuję tym które przez to przechodziły, tych nerwów, strachu .

przy takich objawach trzeba od razu kontaktować się z lekarzem

oczywiście, konsultacja lekarska choćby dla spokoju ducha

u nas też stres wywołał plamienia

dlatego starajmy sie nie denerwowac

nie krwawiłam przez całą ciążę

bardzo sie balam ze zaczne plamic, czesto zagladalam do lazienki sprawdzac czy wszystko ok

Wszelkie plamienia trzeba konsultować z lekarzem

nalezu uważąć i pilnowac się

Każde plamienie jest niepokojące

u mnie na szczescie by było plamien, ale jakby były to od razu bym do szpitala pojechala zeby sprawdzili

gdyby mnie to spotkało od razu poszłabym do lekarza

Mi się na szczęście nie zdarzyły ale to bardzo częste częste otoczeniu

mnie na szczęście ominęły plamienia

Jak bylam w szpitalu tp przyjeli pania ktora po prpstu zalala sie krwia. Od czego? Opalala sie na sloncu i przegrzala organizm przez co prawie poronila…

Czasami sa niegroźne

Na szczęście nigdy nie miałam

wspolczuje… ale mi sie to nie przydarzylo

to mnie nie dotyczyło

Ja niestety drugie dziecko poroniłam :frowning: To nadal dla mnie bardzo trudne choć od tamtej pory minęło już sporo czasu. Całe szczęście mam troje wspaniałych dzieci. Pamiętajcie aby nie lekceważyć żadnego plamienia, to naprawdę bardzo ważne.