Połóg. Czego nie wolno po porodzie naturalnym i cesarce

ja po dwóch godzinach miałam już dziecko przy sobie ale według mnie to za wczesnie by wyjsc do domu...jednak poród to wysiłek a komplikacje tez sie zdazaja

Tez sobie nie wyobrażam żeby wyjść w ten sam dzień co odbył się poród  

Dokladnie tak. Mi też dziecko przynieśli ok 3 godzin po porodzie, ale żeby wyjść od razu do domu.. no nie. W życiu.

Wydaje mi się,  że 2 doby zostania w szpitalu po porodzie to takie minimum . Przez ten czas jest się pod opieką lekarzy i zawsze można zasięgnąć porady położnych w kwestii opieki nad dzieckiem jak i rozpoczęcia przygody z laktacją.

Też mi się wydaje że te dwie doby to taki optymalny czas tym bardziej że przez te pierwsze godziny lekarze jeszcze badają dziecko. Ja to bym nie była nawet w stanie od razu po porodzie wyjść ze szpitala i wejść do mieszkania na 4 piętro

Dobrze, żeby dziecko było pod obserwacja i oobieta również. Szczególnie gdy to jest pierwsze dziecko to jakoś będąc w szpitalu ma się poczucie bezpieczeństwa, że w razie czego ktoś pomoże czy podpowie co i jak 

Po cesarce przez pierwsze godziny powinno się leżeć i nie podnosić się . Powiem wam że mnie było ciężko nawet po kilku godzinach się ruszyć szczególnie po drugim porodzie rana strasznie bolała.

Ja do tej pory rodziłam tylko naturalnie więc nie mam porównania ale z moich obserwacji wynika że jednak po naturalnym mama ma ten kontakt z dzieckiem w wielu przypadkach poprostu bezpośrednio po porodzie i napewno jest to dla kobiety łatwiejsze niż właśnie w przypadku cc gdzie musimy ileś tam godzin lezec spokojnie nie wolno nam wstac i mamy świadomość że w tym czasie nie mamy jeszcze możliwości dotchnac nakarmić przytulić swojego malucha to musi być dla kobiety w takiej sytuacji bezpośrednio po porodzie gdy hormony zaczynaja szaleć bardzo trudne 

Właśnie tez tak zauważyłam ze szybciej po naturalnym porodzie dochodzi się do siebie ale tez zależy od organizmu 

Hej, pamietajcmy ze jakikolwiek ni bylnby porod, zawsze jest to wielkie wydarzenie.

Bardzo nie lubie osobiscie podziału ana porody naturalne, ktore traktowane są jako lepsze, i te z cesarką - domyslnie w naszym spoleczenstwie traktowane jako gorsze.

Wazny jest cel - urodzenie dziecka i zdrowie matki i dziecka.

Paradoksalnie, na zachodzie czy w ameryce fenomenem są porody naturalne.

A co wolno ? wolno w kazdym przypadku zachować swoje "ja" i robic wszystko zgodnie ze sobą i ze swoim ciałem.

Nie wolno sugerowac sie idealnymi obrazkami na instgramie czy innym social media, i nie wolno sluchac pozornie dobrych rad

Połóg to cieżki czas dla kazdej z nas, jezeli chcemy tanczyc - tanczmy. jezeli chcemy jesc - jedzmy. jezeli chcemy spedzic ten czas w lozku - zrobmy to.

Nie udawajmy kogos, kim nie jestesmy.

Tu na forum przeczytałam mnóstwo historii, które pokazują,  że nie ma idealnego porodu bo każdy poród jest inny, jedni będą mieć cc inni SN ale to jak się będzie kobieta czuła potem jest sprawą indywidualna i nie ma dwóch takich samych przypadków. Każdy ma inne przeżycia 

Dokładnie każda z nas kobiet na również inny próg bólu. W prawdzie każdy poród jest inny

czym dłużej trwa to też jesteśmy już przemęczone, 

Ja właśnie nie rozumiem dlaczego w społeczeństwie panuje takie przeświadczenie że najlepsza matka rodzi naturalnie i karmi piersią. A matka która rodziła cc i karmiła butelką to kurcze nie może kochać swojego dziecka? przytulać i dawać mu bliskość? 

Mi się wydaje, że już mało osób patrzy na to w ten sposób. W moim środowisku na pewno nie ma takiego przekonania, mam wiele koleżanek które wprost mówią, że tylko cc i tylko mm. 

W niektórych przypadkach to jest zrozumiałe że takie były okoliczności ale niektórzy decydują się na cc i mm dla własnych korzyści 

problem cc rn i karmienia, szczegolnie dotyka kobiety na wsiach i w malych miastach.W duzym miescie wiecej "odstepstw od normalnosci ( oczywiscie uznawanych w dnaym spoleczenstwie za normalnosc) jest tolerowanych.

Wiele też ależy od najblizszego otoczenia w ktorym przebywamy.

Czasami kobieta naprawde wiele uwag znosi, osobiscie uwazam ze nei ma czegos takiego jak dobry czy lepszy poród.

Dla mnie to też jest normalne I uważam, że kobieta powinna mieć prawo zdecydować sama jak chce by wyglądał poród. W wielu krajach jest możliwość wyboru 

Anoosk ja też nie lubię tego podziału. Ja bardzo chciałam być Matką Polką, urodzić siłami natury i karmić piersią, ale życie napisało inny scenariusz i nie powiem, że miałam jakis czas, że nie mogłam się z tym pogodzić, ale stwierdziłam, że tak musiało być i nie miałam na to wpływu i najważniejsze, że ja i moje maleństwo jesteśmy całe i zdrowe. 

Ja nie odczułam żeby ktoś negatywnie reagował, że skończyłam kp po niespełna 3 miesiącach. Jednak zawsze każdy pyta jak jest dziecko karmione..

Ja pamietam czas kiedy starsza corke zaczynalam karmic mm bylo mi ciezko bo czulam sie jak bym robila cos zlego ;/