Posiłki w szpitalach w czasie ciąży i po porodzie

Ja w dzień który miałam CC nic nie dostałam. Dopiero na drugi dzień dieta płynna 

Wszystko chyba zależy od szpitala i tego czy gotują sami lub w zależności jaka firma wygrała przetarg. 

Ja np miałam nawet możliwość wyboru czy chce kurczaka gotowanego czy smażonego.

U mnie było naprawdę smacznie śniadanie jak to w szpitalu czasem mniej czasem więcej ale zawsze tez coś na 2 śniadanie bylo obiad 2 daniowy zawsze mi smakowało osobiscie nie mialam zadnej specjalnei diety wiec tez ciężko mi sie wypowiedziec co dostawaly kobiety z cukrzycą z kolacja byl troche problem bo byla dosc wczesnie juz jakos przed 17 dla mnie to  bardzo wczesnie normalnie do rana bym juz z głodu  umarła ale miałam przy sobie jakies przekaski lub czasem zostawala mi bulka z 2 sniadania bo nie bylam w stanie jej przejesc przed tak sytym obiadem a ze byla fajnie zapakowana i swieza to moglam sie nia ratowac 

Tu przykladowo dołacze wam zdjecie mojego obiadku dosłownie chwile po porodzie urodzilam przed poludniem na zupę sie juz nie zalapalam ale 2 danie jeszcze cieple plus ciepły kompot przyniesli mi na porodówke zebym nabrala sil przed wstaniem z lozka tak naprawde nie zjadlam wszystkiego bo z tych emocji nawet nie czulam głodu ale cos tam dziubnelam rybka byla pyszna 

U nas smacznie ale jednak niedostosowane dla osób karmiących, po cc

Pina wygląda bardzo smacznie Ten posiłek! 

Ja tam naprawdę nie narzekam na jedzenie szpitalne bo zawsze.mi smakuje. Narzekam na diety,które nie w ząb sa dobrze skomponowane i niejednokrotnie mam ochotę pójść porozmawiać z tym dietetykiem i dowiedzieć się jakie ma wykształcenie i dlaczego nic z tym nie robi ! 

Ja w dniu porodu pamiętam dostakam biały makaron. Byłam tak wściekła, że.mowie do babki że ja po tym będę miała cukier 200 ! Że tego nie mogę jeść, że xo to co dieta. Że nich mi da kasze geyczana jak pozostałym bo to mogę jeść,a białego makaronu zdecydowanie nie. Było mi chwilę głupio jak się oburzyłam i wylałam na nią swoje nerwy, ale.za chwilę dostałam już skurczy,więc zapomniałam jak się biedna zestresowala

no bo Ty sie starasz cały czas a tu nie masz wyjścia i musisz jesc co Ci dają... nerwy puszczaja 

Wcale ci się nie dziwię że się zdenerwowałaś bo faktycznie całą ciążę starasz się kombinujesz posiłki tak żeby ten cukier nie skakał mierzysz dostosujesz się do zaleceń a tu nagle w szpitalu gdzie tak naprawdę ta dieta faktycznie powinna być dostosowana jest zupełnie odwrotnie

Mazia Wygląda na to że oprócz cukru tym posiłkiem podnieśli ci jeszcze ciśnienie może z tego wszystkiego urodziłaś to chyba było planowane hehe

Mazia może pracują niedoświadczone osoby które nie znają się. Albo tanim kosztem nie da w stanie nic innego wymyślić 

Super czas masz rację;))

Pina hahah możliwe,że tak było bo się tak wkurzyłam,że nawet nie zajarzyłam w lwirwszym momencie,że mam często skurcze. Jadłam i robiłam przerwy bo bolalo,ale za chwilę myślę kurde ja rodze chyba �

Hahahah taka niespodzianka ;p do jedzenia 

Superczas no chociaż pojadłam i miałam siły do porodu :D no ale zaskoczyły mnie te regularne skurcze w tedy 

Mazia, szok, w szpitalu powinni wiedzieć jak powinien się odżywiać człowiek z cukrzycą a tu.... szkoda gadać, też byłabym zła

No tak żywienie powinno być ważne 

No jest bardzo istotne ptzrciwz niedożywienie nie rokuje dobrze podczas ciezkich chorób ,a często w taki.szoitaku jak ktoś długo leży to jak ma się mu pomóc 

Mnie wkurza to co się dzieje w szpitalach.  Niejednokrotnie widziałam posiłki jakie dostają ludzie i dla mnie to porażka dźwiękowa ktoś dostaje na posiłek tylko chleb z masłem! Gdzie tu pełnowartościowy,  zbilansowany posilek ! 

No jest bardzo istotne ptzrciwz niedożywienie nie rokuje dobrze podczas ciezkich chorób ,a często w taki.szoitaku jak ktoś długo leży to jak ma się mu pomóc 

Mnie wkurza to co się dzieje w szpitalach.  Niejednokrotnie widziałam posiłki jakie dostają ludzie i dla mnie to porażka ktoś dostaje na posiłek tylko chleb z masłem! Gdzie tu pełnowartościowy,  zbilansowany posilek ! 

Oj tak jak mają się najeść.

Beata już tam pomijam to czy ktoś się naje,ale tyle.siw trąbi jak wpływa żywienie na rekonwalescencje

Ja nawet słyszałam od kogoś z rodziny, który miał praktyki w szpitalu, że czasem nawet jak pacjent nie był na diecie to zdarzało się, że dawało mu się to co pacjentom  będącym na diecie, a personel sam zjadał to co było dla osoby bez diety. Tym sposobem osoby na diecie dostawały mniejsze porcje. 

Jasne to normalne, że najpierw pacjenci a potem wszyscy z oddziału się rzucają na jedzenie w kuchni :D nawet lekarze sie schodzą