Późne macierzyństwo - wady i zalety

Zaplanowana ciąża po 30 roku życia jest takim samym ryzykiem jak u 20-latki. W tym wieku kobiety są tak samo aktywne biologicznie, dbają o siebie, żyją zdrowo. Przyjmując kwas foliowy zwiększają szanse na urodzenie zdrowego dziecka.
 

Co do wad-niestety nie mogę do końca zgodzić się z powyższym tekstem.Zdarza się bowiem,ze i młode kobiety będące w ciązy mają dokładnie takie same problemy…Nie ma więc co generalizować.Dodam także,ze moja kuzynka urodziła swoje 2 dziecko w wieku 35 lat i ciążę znosiła doskonale!

moja mama mojego brata urodziła w wieku 35 lat, też ciąże zniosła dobrze, nie było żadnych komplikacji :slight_smile:

ja na samym początku napisalam o tym, ze wady dotyczą zarówno matek młodych jak i po 30-stce

chociaż mbmamba ma rację, im starsza matka, tym ciąża jak i sam poród może być trudniejszy. Na szczęście u mojej mamy nic złego się nie przytrafiło.

moja mama mnie urodziła jak miała 32 lata a brata 35 i oboje jestesmy zdrowi i ciąże też mama dobrze znosiła… ale tu tez nie można generalizować bo kazdy organizm jest inny

moja znajoma ma 44 lata i jest w ciąży.Ciąże znosi bardzo dobrze ale i tak bardzo sie obawia porodu!!!

ja moja coreczke Wiktorie urodzilam po 30 -stce

ech porodu to chyba każda sie obawia :slight_smile:

Oj Każda…

Teraz coraz wiecej kobiet decyduje sie na dziecko po 30. Najpierw szkoła , praca, trochę chcą sie też urządzić…

Lekarze po prostu ciąże po 40 rż uważają za wysokiego ryzyka… gdyż większe jest ryzyko chorób genetycznych i innych wad u dzieci, jak również problemów z donoszeniem ciąży niż u pacjentek w wieku poiwedzmy 20-30 lat… To nie znaczy, że u młodszych się nie zdarzają lub że u wszystkich po 40 się zdarzają… Takie ryzyko po prostu istnieje większe

tak teraz każda kobieta najpierw chce się dorobić a później decyduje się na dziecko, czytalam o tym że teraz najczęścej dzieci rodzą po 30 pare lat temu najwięcej rodziło w wieku 20-25 lat

Właśnie o to chodzi. Kobiety najpierw chcą coś mieć , My chcieliśmy mieć swój własny kąt, ja chciałam mieć pracę , żeby jak coś to chociaż macierzyński mieć , troche też sie wyszumieć …,

dokładnie każdy ma swoje priorytety i ważne jest aby nie robić nic wbrew sobie

Poza tym , każda kobieta musi dojrzeć do macierzyństwa. Wtedy czuje sie spełniona. A jak ktoś będzie miał dziecko , bo np “tak trzeba” a nie jest na to przygotowany to niestety mogą pojawić sie problemy i w kontaktach z dzieckiem i z mężem/partnerem.

tak…do macierzynstwa trzeba dojrzec:)
ale zas nie czekac z tym za dlugo:(…jak moja ciotka…jest po 40…i teraz urodzila…ale to moje zdanie

mojej mamy koleżanka też urodziła po 40 pierwsze dziecko, w ogole po 40 za mąż wyszła

Zgadzam się - trzeba dojrzeć… dlatego wg. mnie te skrajne granice płodności kobiet są niekoniecznie wskazane jako optymalne…
Ja miałam czas na wszystko… byłam żoną lekko ponad 7 lat zanim urodziła się Nela… A urodziłam mając 25 lat i 4 miesiące…
Dla mnie to był najodpowiedniejszy czas…

ja dojrzalam po mojej 30stce to byl juz najwyzszy czas na dziecko

ja dojrzalam szybko…ale ja nie miałam dzieciństwa i wieku 8 lat musiałam stać sie dorosła…to potem juz poleciało:)