Heheh to prawda :D
Właśnie lepiej odciągnąć
Mnie synek raz ugryzł przez całe karmienie :)
ja raz taką sytuacje miałam że mnie córka ugryzła i bardzo mnie bolało, więc butelka to wygodna i zbawienie
U nas zaczyna się pojawiać cień ząbka i zastanawiam się jak to będzie, bo już teraz zdarza się, że Mała mocniej chwyci, tak że łzy idą z oczu. Jak była mała to w nocy jadła moje mleko z butelki, ale potem się odzwyczaiła i je tylko z piersi.. Teraz butelka służy tylko do łagodzenia bólu przy ząbkowaniu
Może warto odciągać i dawać z butelki
właśnie może to będzie lepszy pomysł
Jeżeli dziecko akceptuje butelkę to warto odciągać. Mój zaakceptował butelkę dopiero po 8 miesiącu, a tak to pił mleko wyłącznie z piersi
zawsze warto spróbować :)
Warto odciągać już od początku :)
też jestem tego zdania
Próbowaliśmy różnych butelek, w sensie skoczków, mleko świeżo odciągnięte, podgrzane, rozmrożone, żadna opcja nie wchodzi w grę. Niezależnie czy ja daje butelkę czy Mąż czy np babcia nie I koniec.moze będzie podobnie jak u Was Femko? Że dopiero za jakiś czas?
Mój syn odrzucił butelkę mając 3-4 miesiące bo tak to pił ściągnięte i rozmrożone wcześniej.. później nikt nie był w stanie go nakarmić butelka. Może spróbuj dać smoczek z jak największym przepływem lub powiększ przepływ na próbę. U mnie pomogło podanie smoczka z największym przepływem I do kaszki powiększyłam.. też pił bez problemu ;) no ale dopiero po kilku miesiącach ...
Ja normalnie karmie w miejscu publicznym. Jeśli mam dłuższą bluzkę, to bluzka zakrywam piersi. Jeśli ta bluzka jest krótszą, to przykrywam pielucha.
W domu karmie na leżąco a w miejscu publicznym na siedząco :)
A jeśli jestem w pobliżu bliskiej mi osoby, to idę do niej nakarmić na spokojnie na leżąco:)
jaja też karmiłam w miejscach publicznych ale starając się zakrywać
Ja tez się zakrywałam i szlam gdzieś na bok
Ja tak samo, nawet kiedy byliśmy nad morzem ostatnio.. tym bardziej, że niekazdemu pasuje taki widok.. jakby to było niewiadomo co
Ja sie krepowalam karmic w towarzystwie wiec jesli gdzies jechalismy pokarm mialam odciagany. Osobiscie mi nie przeszkadza jak mama karmi noworodka czy niemowle w miejscu publivznym ale widzac 3 latka to juz tak dziwnie wyglada;)
Mi też zawsze głupio karmić w miejscu publicznym , chociaż jak córeczka była mała to zdarzyło mi się ją karmić w kolejce u lekarza czy raz nawet w rynku. Siadałam na uboczu, zasłoniłam się pieluszką i nie było wyjścia.
Też mi się wydaje że jak ludzie widzą noworodka kp to jest mniejszy niesmak niż jak już duże dziecko wisi na piersi.
to znaczy nie to ze niesmak;) ja nawet jak widze takie karmionego noworodka to jest taki uroczy widok;) ale starszy maluch już taki 3 latek, to tak już dziwnie wygląda;) jak mama z tym cyckiem na wierzchu;)