Prowadzenie biznesu a macierzyństwo

MamaEm dokładnie, jeszcze jak się tak ze wszystkimi utrzymuje kontakt, to potem nie wiadomo kogo zaprosić, Bo czasem te rodziny są liczne ale z jakiś tam powodów się ludzie nie odwiedzają. Ja wychodzę z założenia, że wolę np zaprosić sąsiada, który jest na kawie u nas co jakiś czas i my u nich i zawsze mogę liczyć na pomoc niż np najbliższą ciotkę, którą widziałam kilka razy w życiu, a tak to nawet ona nie wie kim jestem (kiedyś wyszła taka sytuacja w sklepie, ja jej mówię dzień dobry, ona dzień dobry, ja mówię co słychac jak tam wujek itp, a ona się na mnie patrzy i pyta kim jestem i po co mi to wiedzieć. no i jak jej wyjaśniłam to stwierdziła ze już wie od kogo jestem ale dalej mnie nie zna). I rodzice mówili, że wypadałoby ich zaprosić na wesele, a ja powiedziałam, że w takim wypadku wolę sąsiada zaprosić niż ich. 

 

ZołzaMała no faktycznie, wydatek będzie spory, a co do kwoty to trudno mi coś doradzić. Ja już nie pamiętam ile myśmy dawali, bo właśnie rodzice też mówili że zakładają Maluchom konta. Z jednej strony fajnie, z drugiej to takie problematyczne właśnie. Ale w sumie ile by się nie dało to zawsze ktoś skomentuje "tak mało" albo "za dużo" :) 

u nas jak duża rodzina to i imprez więcej wiec tych wydatki też przybywa 

Mama Wojtusia dokładnie 

Teraz zaprasza się głównie najbliższą rodzinę i wujków.. 

Paulina ja też tak wychodziłam z tego założenia, dlatego z tymi co nie miałam kontaktu to nie zaprosiliśmy... ale później było gadania, że masakra, ale zawsze komuś coś będzie niepasowało., 

 

Mała Zołza ja rok temu dałam 500 zł do kuzynki, nie wiem ile teraz się powinno włożyć. Z tego co się orientowałam to talerzyk to około 220 zł od osoby w dzisiejszych czasach.. 

MamaEm potwierdzam, szwagier był tydzień temu na weselu, był catering i za jeden dzień płacili 230 zł od osoby (bez %). 

u nas już ceny około a nawet ponad 300zł 

Mama Wojtusia pewnie zależy co jest w menu albo czy np obejmuje tort i ciasta albo od lokalizacji. W restauracji na pewno będzie drożej niż np sam catering na jakiejś sali weselnej 

Wiecie to wszystko zależy od miejscowości, miasta i wielkiej metropoli, bo wtedy ceny na pewno się róźnią. 

Ważne też jest posiadanie sprawnego samochodu.

u nas okolice Warszawy o może dlatego 

Lokalizacja ma bardzo duże znaczenie jakby nie patrzeć.

Prowadzenie własnego biznesu to duże wyzwanie w dzisiejszych czasach. Wszystko za sprawą konkurencji jaka jest w praktycznie każdej branży. Musimy w pierwszej kolejności zadbać o podstawy czyli marketing oraz spotkania z potencjalnymi klientami. Wielu przedsiębiorców zapomina o tym jaki potencjał nadal jest w pozyskiwaniu lokalnych zleceń. Oczywiście do tego celu będzie potrzebny sprawny samochód, a w dłuższej perspektywie najlepiej sprawdzi się nowy. Tylko wtedy będziemy mieli pewność co do historii danego modelu. Takie marki jak Renault - https://www.renaultfinansowanie.pl/ubezpieczenia/ubezpieczenia-w-kredycie oferują też bardzo atrakcyjne warunki finansowania zakupu, w połączeniu z ubezpieczeniem. Możemy w ten sposób optymalizować miesięczne wydatki i cieszyć się z komfortu.

Ja mam wrażenie, że ceny są może nie identyczne ale wszędzie wysokie. Z drugiej strony zarobki w większym mieście też są większe, nie ma się co oszukiwać. Mi opłacało się codziennie jeździć 60km w dwie strony do pracy a po odliczeniu na paliwo i eksploatacji samochodu zarabiałam więcej niż gdybym pracowała w rodzinnym mieście 

Paulina no jak się opłacało, to faktycznie można dojeżdzać. gorzej jak to ma się nijak do zarobków. 

Paulina ale swój czas na dojazd to doliczyć jakbyś pracowała na 1/4 etatu więc zależy jak do tego podejść ja teraz przy rodzinie cenie sobie każde pół godzinki 

a nie oszukujmy się koszty paliwa są teraz spore 

MamaRóża masz rację, a jakby nie patrzeć to w drodze się jest kolejne godziny:p

To prawda, ja na dojazd do pracy majaczę ponad godzinę (w dwie strony) I już myślę zeby rozejrzec się za inna praca na miejscu.

Też marzę o zmianie pracy, mam nadzieję że uda mi się przed powrotem z wychowawczego..