Ewcia obserwuj i nie zwlekaj z konsultacja u lekarza gdybyś zauważyła ze jeszcze przekrzywia główkę.
Ewciaos to obserwuj synka może już będzie dobrze. Chyba i tak masz stalowe nerwy bo ja już dawniej byłabym u lekarza
Pati co do przewiania też mi się wydaje ze odpada, a synek zaczął tak chodzić od upadku z zjezdzalni a siostra mówi że synek chodził jakos z głową inaczej ale ze nie aż tak ja miał na boku więc myślę że to upadku i dzisiaj rano juz szedł ładnie..więc. Chyba już nie dzwonie ale jeszcze sobie będę go obserwować i jak będzie nadal trzymal krzywo główke tu zadzwonię do przychodni ale mam nadzieję ze będzie wszystko dobrze.
Ja tyle dni na pewno bym nie wytrzymała.Gorzej jak sytuacja będzie się powtarzać ,a ostatecznie na wizycie usłyszysz ochrzan,że dlaczego nie zgłosiłaś się od razu...
Ja już bym u lekarza była mimo że jest poprawa bałabym się że to cos neurologicznego się stało.
Ja też bym chyba nie czekała tylko do lekarza
Ja to bym poszla to lakarza sprawdzic
Nie czekalabym tyle dni nie czekala na poprawe tylko od razu do lekarza upewnić się
Te objawy bardzo by mnie zaniepokoiły i poszła bym do lekarza.
Jednak zadzwoniłam do lekarza bo niestety synek po 2tyg dalej trzyma tak szyję nie cały czas ale częściej nosi z główką na prawym boku i doktorka kazała smarować 2xdz altacetem i obserwować od strony lewej czy slysza ,czy widzi a jak po 5dniach nadal będzie ta głowę tak trzymal to mam przyjść o ona to obejrzy, dziwne że nie kazała przyjść skoro synek ta główkę trzyma tak od 2tygodni..
Ewcia bardzo dziwne, a masujesz go w tym miejscu? Czujesz żeby miał bardziej napięte mięśnie?
Nie ma jakiś innych objawów? Widzi i słyszy dobrze? Nie kręci mu się w głowie?
Ewcia bardzo dziwne , że nie kazali przyjść od razu.. przecież to już 2tyg trwa. Ja bym na Twoim miejscu poszła do innego lekarza , nawet prywatnie. Ja to wole wszystko sprawdzić od razu , tak to bym się ciągle martwiła. U nas tak z oczkiem było, 3 razy byliśmy u pediatry, bo mu oczko łzawiły, przepisywała nam krok, które nawet na kuracje jedna nie starczały.. w końcu juz miałam tego dość i pojechalam do okulisty, okazało się, że ma zatkany kanalik łzowy i koniecznie trzeba było mu robić masaz i kropic oko przez 2tygodnie 5razy dziennie (dostaliśmy krpole z antybiotkiem). A te krople od pediatry powiedziała, nam ze szkoda vylo na nie kasy, bo i tak mu by nie pomogły.
Ewcia to prawda trochę dziwne podejście powinna już obejrzeć dziecko. A smarowałaś czymś przed konsultacja z lekarzem ?
Gugus też się zastanawiam co robić ale minęło już 2dni i chyba zadzownie już w wtorek i niech mi to sprawdzi, bo synek ma już tak dwa tygodnie to się dziwię że nie kazała mi przyjść może dlatego że jak zadzwonilam rano do przychodni to powiedzieli że doktorka jest dop od 15 a potem ma.szczepienia i doktorka zadziwnilas dop o 17:30 a pracowała do 18 to moze stwierdziła że nie jest to pilne to nie chciało się jej przyjmować;-(..kolezanki z osiedla córka bolała nóżka potem brzuch koleżanka smarowała jej nóżkę jakimś żelem a brzuch w końcu zadziwnilas do przychodni gdzie pediatra przepisał jej kropelki na brzuch, w ten wieczór jej córka miała gorączkę i bolał ja brzuszek i nadal ta noga na drugi dzień poszła prywatnie i poproskla o skierowanie na badania czy nie ma anemii bo wcześniej miewała potem skierowano ja do szpitala a potem do Prokocimia na szpik kostny bo coś wyszło w krwi za dużo chyba limfocytów i okazało się że jej córeczka ma białaczkę;-( także czasem od niczego powstaje taka choroba a nieraz lekarze się dziwią że matka panikuje i chodzi non stop po lekarzach. U mnie było raz że poprosilam doktorke o skierowanie na badania czy synek nie ma anemii bo miał straszniejsze podkrazone oczka , mało mi jadł , okazało się że ma za mało żelaza i przepisała mi żelazo a już z uśmiechem że gdzie ja widzę w nim anemię a tu proszę...synek dalej trzyma tak główke ale zadzwonię jeszcze w wtorek lub najpóźniej w środę. A co do słuchu i wzroku nie zauważyłam żeby synek nie słyszał czy nie widział...aż się martwię.
Koniecznie naciskaj na wizytę, bo to za długo już trwa.
Ewcia no widzisz różnie bywa, ale to my jesteśmy najlepszymi obserwatorami i jeżeli nas coś nie pokoi , bądź zauważamy coś nietypowego u dziecka, ro wiadomo ,że się martwimy i chcemy to sprawdzić. Fakt są mamy co biegają do lekarza z każdym katarem... no ale to są o wiele bardziej poważniejsze dzieci. Więc naciskaj na wizytę nich go zobaczy, im szybciej tym lepiej.
Ewciaos powiedz że potrzebujesz wizyty żeby dziecko obejrzeli. Nie odpuszczaj i tyle
Dokładnie dziewczyny nie będę odpuszczać to trzeba zobaczyć a nie smarowac tylko i obserwować skoro synek ma już tak od 2,5tyg. I jutro już dziwnie bo minęło 5dni a poprawy nie ma, jak tylko będę oo lekarzu to dam wam znać, aż się boje mam nadzieję że nic poważnego. Bo u nas na osiedlu to aż słuchać nie mogę o chorobach, jedna dziewczynka która bawiła się często z moim synkiem ma bialeczke a teraz taki chłopczyk co jest niepełnosprawny nie ma taty bo miał wypadek że prąd go zabił, dość że jest głuchoniemy to jeszcze teraz byl na badaniach z nerkami i okazało się że ma jakiegoś guza i mama czeka na wizytę do Prokocimia dowiedzieć się co to jest..i mama chłopczyka się boi żeby to nie był rak..jakie to przykre W dzieci muszą cierpieć;-(
Ewciaos dobrze będzie nie zakładaj czarnych scenariuszy od razu
Ewciaos nie myśl odrazu o najgorszym na pewno dostaniecie skierowanie na jakieś badania może usg może prześwietlenie i miejmy nadzieję że się wyjaśni żeby móc pomóc Twojemu synkowi