Reakcja na zmiane czasu

Mamusie jak wasze maluszki zareagowały na zmiane czasu. Moja córka szybciej zaczela chodzic i zmieniły jej sie godziny drzemek u nas na plus bo późno zazwyczaj chodziła spac. Jak to i was wygladało? Zmieniło sie na plus czy na minus opowiadajcie :grinning:

Drzemki jak drzemki… Mój syn nie wie że czas się zmienił :grinning: wczoraj próbowaliśmy go przeciągnąć żeby zasnął po staremu o 21 i efekt jest taki że właśnie skończył sen nocny o 4:30 :sweat_smile: normalnie spał do 8, nie wiem jak ta godzina różnicy to spowodowała

1 polubienie

U mnie synek spał codziennie do 6.45 a po zmianie czasu budzi sie o 6 :[

1 polubienie

Śpią dzieci mi ładnie , ale starszy zamiast o 7 do przedszkola budził się o 6 , a maluszek wczoraj skończył drugą drzemkę o 16:30 … na szczęście poszli spać bez męczenia się z zaśnięciem

1 polubienie

U nas dużo się nie zmieniło a jak już to na lepsze bo mały chodził spać ok 20.30-21 teraz jest to zaraz po 20 więc wstaje rano bez problemu. Wcześniej trzeba było go budzić

1 polubienie

U nas chodzi dalej o 21 spać, ale zaczął wstawać godzinę wcześniej lol :smiley: za to ja od 4. Jeszcze parę dni i się wyregulujemy może. Rano to fajnie że jest szybciej jasno, ale wieczorem/popołudniu dajcie spokój, kto to widział, żeby tak wcześnie ciemno było :crazy_face:

1 polubienie

U nas te dwa dni były że wstawała godzinę wcześniej, spać chodziła tak samo, dzisiaj już wstała normalnie więc mam nadzieję że wrócimy do normy.

1 polubienie

U nas też ciężko po zmianie czasu… Niby przez kilka dni wcześniej kładliśmy go trochę później, żeby w dzień zmiany czasu położyć go o 20 (normalnie po 19 zasypiał) . I efekt tego jest taki, że w dzień zmiany czasu spał do 8, a teraz każdego kolejnego dnia budzi się o 6 :face_holding_back_tears:

To u nas zawsze 18.30 była kąpiel i 19.00 do spania. Teraz kąpiel w niedzielę 17.40 ( bo już ledwie na oczy patrzyła) a w poniedziałek przeciągnęłam ja o 15 minut i kąpiel była koło 18.00, dzisiaj mam zamiar jeżeli się uda dodać jej kolejne minuty. W niedzielę wstala kolo 5.00 a zazwyczaj wstawała miedzy 6 a 7. Ale wczoraj i dzisiaj juz o 6 wstała wiec tragedii nie ma. U nas jeszcze jest dużo drzemek i raczej nic się z nimi nie zmieniło.

2 polubienia

Córka w niedzielę wstała 6.50 nowego czasu czyli jak na stary czas to nawet super wynik. Nie było problemu z drzemką, ciut wcześniej zasnęła. Wieczorem położyliśmy się jak zawsze po 20. Rano ogólnie budzi się ciut wcześniej od jakiegoś czasu ale nie ma tragedii. Najgorsze te popołudnia, o 17 ciemno jak w… i już nawet córka mówi że chce kolację bo wszyscy czuliśmy się jakby była 19 :sweat:

1 polubienie

U nas pierwsza noc byla trudna, ale teraz bez zmian :sweat_smile: Maly ma 6 miesiecy i dalej wstaje jak zawsze o 5:30 do zobka bez marudzenia i placzu :slight_smile: jakby nic sie nie wydarzylo, chodzi spac o 20 jak zwykle, nic nie zmienialam :slight_smile:

1 polubienie

Dramat, 17 już marudzi gdzie to marudzenie zaczynało sie o 18 bo o 19 chodziła spać, a teraz ona już 19 śpi jak suseł. Budzi sie standardowo ok 1 na jedzenie i bujamy sie 2h, no i wstaje wcześniej, dziś pobudka o 6. Także jak mieliśmy kiepskie noce tak są jeszcze gorsze :scream::scream::scream:

1 polubienie

W domu co prawda nie maluszek a 4 latka - widzę, że już po 16 jest marudna i ta zmiana czasu ją rozdrażniła. Rytuał spania rozpoczyna się juz o 18 bo w domu jest armagedon :melting_face:
Wstaje też szybciej ale od rana jest właśnie rozdrażniona i nic jej nie pasuje, nawet ulubione buty. Więc u nas dramat :face_with_peeking_eye:

1 polubienie

Klasyk , rano lepiej wstaje ale wieczorem to walka o przetrwanie…

Gorzej, chodzi wczesniej spac, przez co wstaje przed 6 teraz :open_mouth:

Maluszkowi (8 msc) jest ciężej, starszak pozwoli się przestawia, zawsze chodziła spać o 20, i sama wstawała o 6:30, wczoraj już o 18 chciała spać, ale przeciągnęłam ją do 19:30 i obudziła się o 5:30, jedno szczęście bo jakby mi zasnęła po tej 18 to chyba śniadanko już 4 byśmy jadły :sweat_smile:

U nas też sen przychodzi godzinę wcześniej ale i kończy godzinę wcześniej :sweat_smile: więc o 5 koniec spania :rofl: i czas na zabawę :sweat_smile:

U mnie zupelnie bez zmian , wiadomo pierwsza noc przesuniecie ale tylko raz . Znowu sen nocny zaczynamy o 21

U nas w sumie nie ma żadnej różnicy :sweat_smile:

U nas nie widać za dużo zmian , tylko szybciej robi się ciemno może bardziej się chce spać szybciej :blush:

1 polubienie