Rozumiem.. no oby się nam wszystko szybko goiło 😃
Dokładnie nie da się uniknąć siedzenia. Ja pzrez to, że mogłam jakby na jednej połowie siedzieć miałam problem z karmieniem tzn ogólnie miałam, ale to ,że nie mogłam sobie normalnie usiąść tylko bokiem jeszcze bardziej utrudniało mi karmienie
Właśnie ostatnio czytałam artykuł ze najbardziej kobiety narzekają na siedzenie po ciąży
Nati, ja w szpitalu jadłam obiady na stojąco przy parapecie, bo inaczej było ciężko zjeść. Na szczęście dziecko piersią można karmić też na leżąco na boku, ale z butelką to już gorzej.
Jeju,. Niby tez rodzilam sn e jak czytan co przecierpialyscie to zdaje sobie sprawe ile daje to ze nie bylo nacinania. Ja nie mialam problemu z siku i odrazu siedzialam normalnie.
No właśnie to też jest tak,że poród siłami natury u każdego będzie inaczej wyglądał jeśli chodzi o dojście do siebie po. Jedne z trauma, bólem drugie bez �
Ja też byłam nacinana ale nie ma co narzekać jest to chwilowe, dziewczyny które są po cc mają gorzej
No chyba faktycznie CC ciężej się przechodzi w połogu później. Jednak rana jest długa. Moja koleżanka jeszcze miała wgl przeziębienie i kaszlała. Mówiła że ból niesamowity mieć kaszel po cesarce .
No jasne CC ,a nacięcie krocza to inna bajka. Ból nie jest porównywalny i dłużej się do siebie dochodzi
Ale wszystko da się wytrzymać. Trochę człowiek popłacze napewno nie raz i nie dwa ale damy radę. Jesteśmy silne babeczki.
Kobiety to silne osobniki wiec przetrwają wszystko jednych boli a drugie na drugi dzień smigaja i mogą robić wszystko
Nie pierwszy i nie ostatni raz cos bierzemy na barki :d
Oj tak gdyby nie dało się tego przeżyć to ludzkość szybko by się skończyła,a każda daje radę. Nawet nie wiem skąd w tedy się ta siłę bierze i daje radę urodzić tego bąbla ostatkiem sił
Dziś po wizycie położnej okazało się, że rana wygląda już o wiele lepiej :) Mogę wam z całego serca polecić okłady z kory dębu, mają działanie przeciwzapalne i przyspieszające gojenie :)
No to super, że rana się ładnie goi :) Ja miałam pęknięcia i nacięcie ale goiło się bezproblemowo, niczego dodatkowo nie stosowałam. Jednak dobrze wiedzieć w razie czego. A tę korę dębu to skąd miałaś? Z jakiegoś zielarskiego?
Właśnie ta kora dębu to w jakiej postaci stosowałaś?
Super misiombrowa . Dziewczyny wydaje mi się ze w aptece się kupuje ale też chyba nie można stosować dłużej niż tydzien z tego co kojarzę
To normalnie w aptece można dostać w saszetkach. Ja sobie zaparzam dwie saszetki żeby mieć na dwa okłady. Potem biorę saszetkę między dwa waciki, namaczam w naparze i przykładam do rany na pół godzinki.
Misiombrowa super że i tym piszesz bo później człowiek nie wie co robić żeby właśnie się szybciej goiło jak są problemy a tak to dużo alternatyw jest �
Myślę, że kluczowe jest przestrzeganie zaleceń lekarzy i położnej. Wietrzenie, ile się da, a przede wszystkim odpoczynek. Ja o odpoczynku trochę zapomniałam po wyjściu ze szpitala, a teraz za to płacę, bo już bym pewnie miała ściągnięte szwy i zagojoną ranę, a teraz muszę czekać, aż mi dziura zarośnie i stosować różne specyfiki. :)