Tak, zwłaszcza jak planujesz jedno dziecko a w niespodziance dostajesz trojaczki
akurat to nie u mnie sytuacja, ale gdyby się tak trafiło to dwójka musiałaby mieszkać w jednym pokoju ![]()
Mam wrażenie, że te dzieci z ciąż mnogich jakos częściej lądują we wspólnym pokoju
ciężko się na to przygotować
Tu też jest trochę inaczej, bo dzieci są na podobnym etapie rozwoju. Możesz je jakoś w tym jednym pokoju przetrzymać do tego wieku nastoletniego. Często są razem w klasie, mają te same koleżanki/kolegow, więc jak zapraszają do siebie, to do dwóch. No i jak jest nauka, to możesz wyznaczyć godzinę, że o tej i o tej siadają i robią lekcje. Inaczej już jak masz w pokoju np 3/4 latka i 9/10 latka. Zupełnie inne etapy rozwoju dzieci, zupełnie inne potrzeby.
Poza tym też podejrzewam, że sytuacja o której mówisz nie jest codziennością i zdarza się raczej rzadko
U nas 6 lat różnicy, póki co mają wspólny pokój, ale każdy ma swój kącik, z jednej strony syn z drugiej córeczka
I co , żyją ?
nie narzekają?
Masz rację, to dużo zmienia kiedy dzieci są w podobnym wieku
Wtedy łatwiej im się dogadać i faktycznie można ustalić wspólne zasady. A jak różnica wieku jest większa to wiadomo inne potrzeb inne rytmy dnia i trudniej to pogodzić. No i tak jak mówisz, takie sytuacje raczej są wyjątkiem niż regułą
No tak, jeśli mowa o różnicy roku czy dwóch, to na dłuższą metę idzie to pogodzić, ale nie wyobrażam sobie np 16 łatki w pokoju z dwu czy czterolatkiem. To takie wrzucanie jej na głowę naszego dziecka ![]()
![]()