Hej dziewczyny. Dzisiaj na wizycie Pani doktor zaproponowała mi szczepienia przeciw RSV oraz na krztuśca. Miałyście takie szczepienia w ciąży ? Co o tym myślicie ?
Hej,
Temat szczepien juz sie pojawial kilkukrotnie. Wyszukaj w lupce i odswiez watek ![]()
Właśnie miałam mówić, że jest już taki wątek. Jeśli nie uda się znaleźć to chętnie opowiem swoje doświadczenia:)
Nie POWIELAMY WĄTKÓW. Używajcie lupki tam można znaleźć interesujące nas tematy
Dziękuję za wątek
poczytam, akurat jestem przed decyzja co tu robić
Ja jestem świeżo po szczepieniach. Czuję się dobrze. Zrobiłam to z troski o dzidziusia bo urodzi się w okresie zimowym kiedy zarazki i zachorowanie jest większe. Lekarz polecił mi szczepienia. Też się wahałam przed i mam nadzieję że dobrze zrobiłam.
Mnie lekarz informował że mogę się zaszczepić ale powiedział że jak nie chce to on nie naciska żebym koniecznie poszła . Nie zaszczepiłam się na nic w ciąży i nic złego się nie działo ![]()
Mi nawet nie proponował, ale i tak nie byłabym zainteresowana więc na jedno wyszło ![]()
Ja się szczepiłam na krztusiec. Nic innego. Wszystko było dobrze, dzidzia zdrowa. Na grype nigdy się nie szczepiłam, a RSV się dzieci nie szczepi i się trochę jadłam więc nie zaszczepiłam ale rodziłam w maju więc trochę inny sezon.
Szczepiłam się na krztusiec i RSV, nie wyobrażam sobie tego nie zrobić tym bardziej, że teraz te szczepienia są bezpłatne w ciąży. Jeśli mogę zwiększyć odporność dziecka przez to, że ja się zaszczepie to głupotą byłoby tego nie zrobić. RSV noworodki bardzo ciężko przechodzą a po szczepieniu w ciąży dziecko nabywa odporność jeszcze przed urodzeniem. Po obu szczepieniach kompletnie nic mi nie było, z dzieckiem też wszystko dobrze także ja polecam się zaszczepić ![]()
Jutro też pójdę się zapisać ![]()
Zdecydowanie warto, szczególnie że chyba teraz nie tylko krztusiec ale i rsv jest za darmo dla kobiet w ciąży. Warto to wykonać pod koniec tak na prawdę i jeśli ojciec dziecka też ma taką możliwość to również warto żeby się zaszczepił. Ja się szczepiłam na rsv i krztusiec, niby rodziłam na końcówce czasu podwyższonego ryzyka ale historia koleżanki która w lipcu trafiła z 2 tygodniowym maleństwem zarażonym rsv mnie przekonała że zawsze można się zarazić i lepiej chronić te maleństwa jeśli możemy
Na RSV raczej nie, bo to szczepienie nie jest standardowe i nie ma jeszcze takich rekomendacji dla kazdej ciezarnej. Ale na krztusiec zdecydowanie tak
To szczepienie chroni nie tylko Ciebie, ale przede wszystkim maluszka po porodzie – zanim sam dostanie swoje szczepienia. Krztusiec potrafi byc bardzo grozny dla noworodkow, wiec warto sie zaszczepic.
Jest już rekomendacja, od tego roku bezpłatne są już, bo podpytałem z ciekawości pani na szczepieniu, z uwagi na duże zachorowalności w Polsce i trudność w przechodzeniu choroby przez maluszki zalecane jest szczepienia na rsv by dać ochronę od początku maluszkowi
Ja dzisiaj dzwoniłam do mojego ośrodka zdrowia i mnie lekko pani wyprowadziła z równowagi bo zaczęła stwarzać problemy że będzie musiała szczepionkę zamawiać…
To akurat prawda ale kurcze no taka ich praca… Niech cię umówią na wizytę kwalifikacyjna do szczepienia i co zrobią. Z tym że ja polecam rozdzielić sobie na 2 razy tzn najpierw krztusiec np. a po 2 tyg rsv
Szczepiłam się zarówno na krztusiec jak i na rsv.
U mnie w przychodni akurat bardzo ładnie się zachowała pielęgniarka. Szczepionkę na RSV sama wykupiła mi w aptece. Jest za darmo dla ciężarnych ale oszczędziła mi chodzenia do apteki.
O to super z jej strony
ja dzisiaj zaszczepiłam się na krztusiec, błonicę i tężec. ![]()
W pierwszej ciazy się na nic nie szczepilam, teraz planuje drugie dziecko i na pewno bede chciala szczepic sie na rsv o krztuscia, moze na grype. Mam zlobkowe dziecko, ktore czasami przynosi choroby + jednak coraz wiecej w.w przypadkow