Szczepienie na RSV w ciąży

Niestety nie pomogę , ponieważ nie szczepiłam się w ciąży na RSV

ale jestem ciekawa jak u reszty dziewczyn. 

Dziewczyny, szczepiłyście się na RSV w ciąży? 

Zastanawiam się nad nim, bo jest to dosyć drogie szczepienie, a niby zabezpiecza malucha tylko na 6 miesięcy po porodzie. W moim przypadku poród wypada w maju, czyli pierwsze 6 miesięcy życia będzie akurat wtedy, kiedy wirus nie szaleje zbyt bardzo. 

W życiu bym się nie zaszczepiła na nic bedac w ciazy.

Szczepionka na krztuśca też jest darmowa ,ale nie będę się szczepiła.

Lekarz ostatnio mnie pytał czy się szczepiłam to mówię że nie chce,  a on  do mnie ze potem mamy co mamy...

 

Mama Słoneczka też mi się wydaje , że ciąża to nie jest odpowiedni czas na to. Ja unikałam jak to tylko możliwe wszelkich wirusów.  

Jak rodzisz w maju to chyba nie ma sensu. Największy okres zachorowań przypada chyba na grudzień, styczeń i luty. W sumie to też zależy czy masz już dzieci chodzące do szkoły, żłobka bądź przedszkola, które moja przynieś chorobę i występuje większe ryzyko zachorowania.  

Ja się nie szczepilam. Nie wiem czy jest sens w twoim przypadku 

W poprzedniej ciąży się nie szczepiłam, w tej chyba też nie właśnie z tego względu że urodzę w lato i pierwsze najgorsze miesiące przypadną na lato kiedy nie ma wirusów

Gdyby nie było tak drogie pewnie bym się zaszczepiła jeśli bym miała rodzic w jesień bądź zimę 

rsv to wirus - mam wrazenie ze wyolbrzymiamy zarazenie sie nim.

fakt ze maluszki przechodza go najciezej, ale czesto nawet nie wiemy ze dziecko go przeszlo.

Ja też się nie szczepiłam i nie zamierzam. Moja córka przechodziła RSV w zeszłym roku i na szczęście bardzo łagodnie go zniosła.  Także staram się nie panikować na zapas i nie szczepię się. 

Moja pani ginekolog powiedziała, że warto się zaszczepić nawet jeśli poród przypada na miesiące letnie.

Ale chyba najbardziej przekonuje mnie to, że jeden z dzieciaczków z mojej rodziny leży teraz w szpitalu z powodu niewydolności oddechowej w przebiegu infekcji tym wirusem. �

Ja sie nie szczepiłam. 

Wydaje mi sie że szczepienie nie jest konieczne w Twoim przypadku bo największy sezon infekcji przypada na jesień i zimę tak jak piszesz. 

Masz starsze dziecko w domu? Zazwyczaj żłobki i przedszkola są siedliskiem tego wirusa. 

No tak to wirus i najgroźniejszy jest do 1rz. Kolegi synek zaraził się mając jakoś 6 miesięcy, zatrzymał się dwa razy w karetce i był reanimowany, doszedł do siebie ale nie życzę nikomu tego co przechodzili jego rodzice. Z drugiej strony to wirus który mutuje i za rok szczepionka może nie chronić już tak jak teraz. Ciężko stwierdzić tak naprawdę co robić tym bardziej że sami lekarze mają odmienne zdanie

ja szczerze sama nie wiem co robić , niby mam termin na maja wiec tych chorób jest wtedy znacznie mniej 

Karoliga: jejku, biedny maluszek. :( 

Karoliga to musiało być straszne, współczuję bardzo rodzicom! Sama w ciąży nie szczepiłam się na RSV, jedynie na grypę i krztuśca. O szczepieniach na RSV w ciąży było jakoś cicho w tamtym czasie a rodziłam późną jesienią. Teraz bym to rozważyła, bo naprawdę sporo dzieci trafia do szpitala po zarażeniu tym wirusem.

Dziewczyny ważne info, od 1 kwietnia szczepienie na RSV dla ciężarnych ma być refundowane, więc jeśli zwlekałyście ze względu na cenę to warto teraz skorzystać! :)

Ja mam bardzo duże obawy co do jakichkolwiek szczepień nieobowiązkowych tym bardziej w ciąży. I się nie zdecyduję.

Od 1 kwietnia szczepienie będzie bezpłatne, także moim zdaniem nie ma co sie nawet zastanawiać. 
Jest to popularne szczepienie, więc niesie za sobą mniejsze ryzyko bo jest na ten temat mnóstwo badań, a skutki zachorowania przez dzidziutka na RSV mogą być okropne.

Od 1 kwietnia szczepienie będzie bezpłatne, także moim zdaniem nie ma co sie nawet zastanawiać. 
Jest to popularne szczepienie, więc niesie za sobą mniejsze ryzyko bo jest na ten temat mnóstwo badań, a skutki zachorowania przez dzidziutka na RSV mogą być okropne.