Szkoła Rodzenia - warto czy nie warto?

SZKOŁA RODZENIA - WARTO CZY NIE WARTO?

Moim zdaniem warto! Chciałabym zachęcić czytelniczki do wymiany doświadczeń w tej dziedzinie, a jednocześnie opowiedzieć, co mi dało chodzenia do tzw: Szkoły Rodzenia.

W zależności od miasta i szpitala Szkoły Rodzenia przybierają różną formę i strukturę. W większych miastach są bardziej rozbudowane. Rodzicie mogą liczyć nawet na spotkania z psychologiem, lekarzami, specjalistami. Mogą brać udział w licznych spotkaniach, konferencjach...

Uważam że warto posłuchać położnych przed porodem chociaż wie się lepiej na co się przygotować.

Nie widzę jakoś potrzeby chodzenia do szkoły rodzenia… jak dla mnie strata czasu, wolę wolny czas zagospodarować na coś innego :slight_smile:

Chyba będę chodzić na zajęcia, mam nadzieje ze mąż tez będzie miał na to czas.

Ja również zamierzam uczęszczać.

ja nie chodziłam bo czułam ze nie było mi to potrzebe

Mysle, ze kazdy wie o yym czego potrzebuje;) ja duzo czytalam w internecie;) sa kursy

uważam że jest bardzo potrzebna nie tyle nam , bo my oczywiście siedzimy w internecie i wszystkim się interesujemy co naszym mężom

Nie czuję potrzeby uczęszczania do szkoły rodzenia, jak dla mnie strata czasu wolę ten czas inaczej sobie zagospodarować.

Ja uważam, że każda kobieta powinna chodzić do szkoły rodzenia. Zwłaszcza jeśli rodzi pierwsze dziecko.

Chyba się zdecyduję na uczęszczanie do szkoły.

na pewno warto, zwlaszcza że podobna są i takie refundowane przez nfz

Warto.ja jestem zadowolona

a ja właśnie niedługo zacznę chodzić.

mysle, ze kobieta mniej boi sie porodu jak chodzila do szkoly

Ja myślę, że warto. Bardzo byłam zadowolona i czułam się pewniej idąc pierwszy raz rodzić

u mnie nie było miejsc więc nie brałam udziału w zajęciach

nie chodziłam do szkoły rodzenia, bo w zasadzie do końca ciąży pracowałam i nie bardzo miałam na to czas, ale że pracuję w szpitalu to znajoma położna uczyła mnie oddychania i w sumie to wystarczyło

ja nie chodziłam, na porodówce położna powiedziała mi jak mam oddychać

przy pierwszej ciazy nie mialam sil ,a przy drugiej czasu :slight_smile: