Drogie mamy, jak wyglądają urodziny w Waszym przedszkolu? Przynosi się słodycze/tort/owoce? A może jakieś drobne upominki? Jak to wygląda?
Wydaje mi się, że wszystko zależy od placówki i jej zasad , czasem owoce, czasem słodycze, a upominki raczej rzadko.
Ja jak pracowałam w przedszkolu to najczęściej rodzice przynosili coś słodkiego, małe babeczki, galaretki w kubeczkach, owoce albo czasem tort . No i oczywiście była korona dla solenizanta, wspólne śpiewanie „Sto lat” .
Mój syn jeszcze nie uczęszcza do żadnej placówki, ale mi ten pomysł z prezentami dla innych dzieci wgl się nie podoba mam nadzieję że w naszym przedszkolu tego nie będzie
Synek ma ur latem dla dzieci były lody , dla każdego po upominku , siedział na środku sali z dużym balkonem cyfra 6 i dzieci śpiewali mu 100 lat wspomina do dziś
Mój synek jeszcze nie chodzi do przedszkola, ale z ciekawością poczytam, jak to wygląda u innych
Mój córka też jeszcze przed tym etapem Kiedyś pracowałam w przedszkolu, więc napisałam wcześniej, jak to wtedy u nas wyglądało
Fajne są te małe tradycje urodzinowe
U syna przeważnie owocowe przekąski, babeczki lub małe paczuszki z żelkami. My mieliśmy lody dzieci były zachwycone i drobna pamiątka dla każdego
U nas najczęściej przynosi się drobne słodycze lub owoce, najlepiej zapakowane. Tortów raczej nie ma. Czasem rodzice dodają małe upominki, ale to nie jest konieczne. Najważniejsza jest radość dziecka
U nas dzieci obchodzą urodziny w grupie bez tortów, ale można przynieść owoce, zdrowe przekąski albo drobne upominki jak naklejki czy baloniki. Liczy się radość i wspólna zabawa,
Mnie też się to nie podoba. Ok jakiś cukierek albo lizak. Ale znowu niektórzy rodzice nie pozwalają dzieciom jeść takich rzeczy więc nie wiadomo co robić. Ogólnie jak córka chodziła do przedszkola to nie.mialam problemu bo ma urodziny 1 stycznia
Ja mam urodziny w lipcu i zawsze było mi trochę przykro, że nie mogłam przynieść cukierków do szkoły jak inni. Wszyscy świętowali, a ja zawsze poza sezonem. Ale za to teraz wakacyjne urodziny mają swój klimat
U mnie w szkole cukierki przynosiło się kto mial urodzinki i solenizant chodził po klasie i rozdawał
Teraz w przedszkolu to cuda na kiju sie dzieją, ale to głównie rodzice tak wydziwiają .
U nas przedszkole za rok wiec sama sie dowiem co i jak będzie na topie urodzinowym…
Ja na szczęście w czerwcu, i zawsze się cieszyłam bo to już takie luzy w szkole były no i cukierki się nosiło. Tort to teraz też jest duży wydatek, a dzieci zjedzą po 3 gryzy albo i też nie
U nas też były tylko cukierki i rundka po klasie Teraz to naprawdę przesada , bardziej rodzice się ścigają niż dzieci
Oj tak, czerwiec to super termin, już prawie wakacje, wszyscy w dobrych humorach A z tym tortem to prawda, człowiek się nagimnastykuje, a dzieci po jednym gryzku i lecą dalej
U nas w państwowym przedszkolu dzieci przynoszą w dzień urodzin cukierki i rozdają kolegom/koleżankom,a Ci śpiewają im sto lat i robią sobie wspólnie zdjęcia. Niektórzy rodzice dodatkowo robią upominki dla dzieci,typu bańki mydlane,mini kolorowanka z lizakiem itp .
Ja osobiście daję tylko cukierki i myślę że to wystarczy
To że rodzice nie pozwalają to jedno ale teraz te wszystkie alergię że strach coś dziecku innemu dać
Tak to prawda dzieci długo to przeżywają