Wierzycie w przesądy?

To ten wierzący w przesady na bank by połączył lustro z tymi problemami  :)) a ja tak czasem wierzę, czasem nie :)) 

Ja pobiłam.lusterko i faktycznie od tamtej pory przez kilka lat mam pecha.. ale nie myślę o tym.. byłoby trzeba czekać kilka lat aż minie.. 7lat to jednak sporo :p

7 lat to jednak długo

No długo. Ciekawa jestem skąd się wzięło ,że aż 7 lat nieszczęścia. Nie zwròciłam uwagi ile czasu minęło od tego czasu kiedy mi to lustro pękło ,ale te pierwsze lata faktycznie były bardzo pechowe.

Pewnie z jakiejś opowieści i się przyjęło;) moi rodzice byli dwa lata temu nad morzem ze znajomymi i w pierwszy wieczór siedzieli na zachodzie słońca i na tego znajomego mewa zrobila kupkę na ramię. Wszyscy się śmiali, a on mówi jutro rano idę puścić totolotka, bo ze ma szczęście, a oni ze rano to za późno i na pewno nic nie wygra. Poszedł rano i co prawda w totolotku nic nie trafil, ale kupił 4 czy 5 zdrapek i wydrapał coś ponad 60 zł, chyba 65 lub 75 jak dobrze pamiętam :)

Ja sie przyznam, że po prostu nie czytam jakiś informacji o chorobach płodu, dziecka, ciężkiej ciąży... Bo sie boję, że jak będę czytać to wtedy przejdzie też na nas. 

Tez nigdy nie czytalam nigdy nic takiego by nie potrzebnie się nie stresowac

Mój mąż jak się dowiedział, że jestem znów w ciąży to kazał mi opuścić wszystkie grupy charytatywne z licytacjami na chore dzieci, żebym się dodatkowo nie stresowała, ale nie umiałam tego zrobić :) 

Nie wierze i nigdy nie wierzyłam :)

To mi jest smutno ale nie do tego stopnia żeby tym żyć i ciągle o tym myśleć. Jak coś mi się rsyci na Fejsie o zbiórce to jest chwilowa refleksja i zaduma ale o tym nie myślę całymi dniami i nie wprawia mnie to w takie nerwy 

Xyz dokładnie, ja znów na tych aukcjach "poluję" na handmade, ludzie piękne rzeczy tworzą i przekazują na licytację i to wszystko w szczytnym celu 

Ja ostatnio nie biorę udziału w licytacjach. Chociaż na fajne rzeczy mozna natrafić;)

Ja przeglądam, czasem można coś fajnego wypatrzeć. Ale to też zależy od budżetu jaki mam w danym miesiącu 

ja też nie licytuję, nie mam czasu by wyczekiwać końca..

też nie mam czasu na licytację, kiedyś faktycznie się wyczekiwało licytacji 

Z tym czasem wolnym nie jest łatwo.. 

Wracając do przesądów- słyszał ktoś o tym, że do wózka dziecięcego nie wolno przywiązać balonów? 

Ja osobiście w te przesądy nie wierzę, jednak zawsze staram się uważać :D

Przesądy zawsze były, są i będą

Nie wierzę w takie przesądy