Wszystko o KTG

KTG to bardzo ważne badanie, niestety dotychczas miałam je tylko raz robione ale lekarz uspokoił że jak nie ma potrzeby to na danym etapie nie musimy go robić.

hmm jak od 33 tygodnia to jeszcze trochę mi zostało, mam nadzieję że w mojej przychodni też mają takie zasady

KTG wykonuje się pod koniec ciaży. Ja zgłaszałam się w dniu planowanego terminu.

ja mialam KTG od 38 tygodnia

to zobaczymy jak będzie u mnie , czy wcześniej czy dopiero w dniu planowanego porodu

Za tydzień lekarz będzie mi ściągał pessar i wtedy też będę miała pierwsze ktg, bo ponoć mogę od razu zacząć rodzić. To będzie 37 tydzień. Jeśli wszystko będzie ok to na kolejne ktg mam się zgłosić w 38 tyg.

dzis jade na swoje 1 ktg :wink:

podobno niezapomniane przeżycie :slight_smile:

Ja miałam pierwsze KTG jakoś w 26 tygodniu , mimo ze wcześnie to wyszło :slight_smile:

Widzę, że co lekarz/przychodnia to inna praktyka. Mój pan doktor ma opinię takiego przewrażliwionego, raczej zleci więcej badań, niż czegoś zapomni. Dlatego pewnie od 33 tygodnia ciąży. To już 8 miesiąc, więc zapewne woli kontrolować. Zresztą odbywa się to bez problemu. Przychodzi się odpowiednio wcześniej przed wizytą, w pokoju położnych jest badanie ktg a potem z wynikami do doktora na wizytę.

pewnie tak, jak mają łatwo dostępny sprzęt to zapewne częściej robią, a jak nie to tyko raz pod koniec albo i wcale

pierwsze bicie serduszka usłyszane pzrez mamcie - bezcenne :slight_smile:

ja miałam ktg w pierwszej ciązy już w 30 tc, połozna słuchała tętna takim małym detektorkiem i było za wysokie więc miałam KTG i chodziłam co tydzień do porodu prawie

Moje KTG zaczęły się jakoś w 38 tygodniu

hm ja możliwe że nawet nie donoszę do 38 bo podejrzewam że jak w 35 odstawię luteine i nospe to niedługo po tym urodzę

U mnie rzadko lekarz zaleca ktg, jak nic się nie dzieje to dopiero w 40 tygodniu.

Fajne badanie, łezka aż mi się zakręciła na pierwszym badaniu.

Nieraz widziałam taką mama podłączoną do ktg, za pewne zupełnie inne odczucie niż jak się samemu leży i słyszy się własnego maluszka. Ja będę mieć na następnej wizycie robione to zobaczymy jak będzie.

ja byłam cały czas podłączona do KTG nie mogłam nigdzie wychodzic

fajne badanie, ja lubiłam sluchac serduszka