Wszystko o KTG

brakuje mi czasami jak malutki siedział w brzuszku a ja mogłam posluchac bicia jego serduszka:)

I mnie niebawem czekają częste wizyty na ktg. Pamiętam jak dzisiaj jak chodziłam w pierwszej ciąży na te badanie , przez kilka minut leżałam wtedy podłączona do tej całej aparatury.

to było bardzo przyjemne badanie podczas któego można było słuchać bicia serduszka maluszka

Mnie też niebawem czeka pierwsze badanie KTG już nie mogę się doczekać. Na razie mam za sobą badanie 3D.

Super badanie świetne uczucie słyszeć bicie serca swojego dziecka.

kochałam być podłączona do ktg:) bo słyszałam mojego skarbka;) hehe jak się rusza to taki fajny szelest;) ale szczerze nie rozumiałam zbytnio tych zapisów

W trakcie porodu ktg to też fajna sprawa chociaż w ostatniej fazie to już nie zwraca się na to uwagi.

ja miałam jedno godzinne ktg tydzień przed porodem i potem dzień przed 20 min

ja mialam kilka razy KTG przed porodem a jak trafiłam na patologię ciązy to trzy razy dziennie

Ja miałam robione ktg w dziewiątym miesiącu, co tydzień, w szpitalu przed porodem chyba z pięć razy… Ostatniego już mi nie dokończono, bo w trakcie urodziłam. Przy pierwszym ktg to aż łezka w oku mi się zakręciła… super było usłyszeć bicie serduszka małego. Mąż w szpitalu był obecny też przy jednym ktg.

ja mieszkam w okolicy gdzie za wszystko się płaci, a mnie na bardzo częste badania po prostu nie było stać, za jedno badanie płacilam ok 300zł

Jak na razie ja nie miałam ani razu KTG za to za każdym razem mam wykonywane usg. W poprzedniej ciąży gdzie chodziłam na NFZ do lekarza nie miałam tak częto wykonywanych usg ale właśnie zastępowało je ktg. I oczywiście już przed porodem jak leżałam na patologii ciąży to już ktg było 3xdziennie.
Na pewno działa dodatkowo uspokajająco na mamy kiedy usłyszą bicie małego serduszka :slight_smile:

też przed porodem mialam 3 razy dziennie

ja w szpitalu mialam 3razy dziennie i najgorsze bylo to poranne o 4 rano mnie budzili

ja też mialam 3 razy dziennie przez dwa tygodnie

ja mialam z 2 razy robione ktg

Ja nie miałam KTG ani razu.

Jagoda… jak to możliwe?

Ja leżałam od 7 miesiąca w szpitalu i miałam codziennie na początku 1 raz a później 2 -3 razy miło wspominam mam nawet nagrane tętno jak bije na telefonie :slight_smile:

w szpitalu to kilka razy dziennie ktg robili