W szpitalu wiele razy miałam robione KTG,nawet po parę razy dziennie…
Jestem w szoku jak czytam, że lekarze u niektórych mam wogóle nie wykonywali ktg w ciąży przecież to tak oczywiste badanie pod koniec ciąży. Ja chodziłam na nie co 2-3 dni i trwało około 15-20 minut.
W dzisiejszych czasach badanie KTG to podstawa
u nas w szpitalu aparaty ktg mają ponad 20 lat
U nas w szpitalu są nowe i bardzo,bardzo stare aparaty,które niestety się psują i czasami niektórym mamom mogą napędzić stracha…
U nas jeden był stary to go nie używali bo źle zapisy robił reszta jest nowa i nie robi żadnych odparzeń itp . wiadomo podczas badania KTG nie wolno ruszać opelotką żeby tętno nie znikło i afery nie było
Dokładnie,nie wolno ruszać,bo może wyjść coś,co się nie dzieje. Najgorsze w KTG było dla mnie leżenie dłuższy czas w tej samej pozycji.
Moje badanie ktg trwało zawsze 30 minut. W szpitalu mieli trochę stary sprzęt i czasami nie pokazywało ruchów maluszka. Do ginekologa chodziłam prywatnie więc miał bardzo dobry sprzęt.
ktg nawet przyjemne mozna odpoczac , natomiast najgorsze sa kolejki mimo ustalenia godziny wizyty zawsze bylo opoznienie
u nas w szpitalu tylko robią ktg
u mnie w przyychodni tez mialam ktg
Ktg miałam pod koniec ciąży na każdej wizycie
dzięki KTG które robia podczas porodu wykryto że u mojego maluszka podczas skurczy spada tętno i szybkie cc które uratowało mojej Marysi życie
KTG ważne badanie przed samym porodem.
jeżeli chodzi o KTG to brakowało mi go właśnie w szpitalu jak rodziłam, jakby o tym zapomniano, a mój synek się podduszał pępowiną, na szczęści położna w porę to wyczuła i szybko mu pomogła wkładając dłonie między pępowinę a szyjkę
Jak w dzisiejszych czasach może brakować ktg
Leżąc w szpitalu przed drugim porodem miałam robione ktg 3 razy dziennie
u nas też sprzętu do ktg brakowało
u nas w szpitalu byly chyba tylko 3 na odziale i tzreba bylo czekac na swoja kolejke
Jak leżałam w 7miesiącu bardzo dużo było nas ciężarnych to także kolejka była a jak mniej to wystarczało spokojnie