Fakt też jest taki że te podsuzki co sprzedają są okropne. Moja teściowa to połowę tego wypełnienia zawsze wyjmuje, a ja jak nam kupuje nowe to z tydzień je próbuje ugnieść żeby nie by takie napuszone bo są okropne wówczas do spania
Ja właśnie mam dla córki taką mega płaską, jak mówisz, że mąż fizjo nie zaleca wyższych, to nie będę kombinować ![]()
A sobie właśnie planuje kupić poduszki z pierzem, bo dużo lepiej się na nich śpi ![]()
Moja dzidiza tez spi bez poduszki, jedynie w wózku ma ale taka mega płaską. Ale w łóżeczku ozeczku nocą spi na płaskim.
Ja mam z Jyska z taką pianka termoplastyczna, i są bardzo wygodne. Ale prawda połowę musiałam wyjąć. Mój syn 1.5 roku teraz często kładzie się na mojej, ale mówię żeby zszedł. Jeszcze nie szukałam żadnej dla niego
Przy takich maluchach to też problem żeby sie nie wtulilo za mocno w taka poduszkę i nie udusiło, bo wiemy jak czasem te dzieciaki starsze spia😂 moja ostatnio to takie akrobacje robiła że wylądowała na brzuchu
U nas też tego dużo nie było, ale starczało
dzieci w tych czasach niektóre to zabawek mają aż za dużo a to też nie dobrze
Ojej to współczuję ja się cieszyłam właśnie jak przy piersi usypiał takie lulanie nieraz potrafiło bardzo długo trwać ![]()
Powiem ci że mój maluch też lepiej mi śpi na poduszcze naszej
nie ma pojęcia dlaczego, oczywiście w nocy śpi sobie na swojej ale jak jesteśmy na wyjeździe u moich rodziców to śpi na poduszce i przesypia mi bardzo długo…![]()
![]()
Może to kwestia zapachu, czuje was więc ma poczucie bezpieczeństwa i bliskości ![]()
Może być że to kwestia zapachu. Ale szczerze ja lubie położyć się koło mojego maluszka
lubię go przytulić ten czas mam do wykorzystania teraz bo dzieciaki tak szybko rosną. Najstarsza ma 7 lat i zaczyna mi tak pyskować powoli…ze szkoły przynosi teksty aż się włos jeży…
Moja lubi też sie przytulać i spać obok albo rozrabiac co najgorsze ![]()
A starszaki w rodzinie faktycznie już w tym wieku szkolnym do rodziców zadki sie przytulali, czasem zdarzy sie że siostrzeniec - 7 lat przyjdzie sie do mnie przytuli ale to bardziej kwestia że nie widzimy sie często więc na niego nie krzyczymy i nie narzekamy jak reszta