madzia88 świetny nawyk ja też zawsze miałam butelkę wody w pogotowiu i szło jej sporo zwłaszcza jak cały dzień się w pracy gada
Ja w pracy zawsze tyle piłam wody, że ochroniarz zawsze się śmiał, że mój limit już wykorzystany na wodę. Bo kilka litrów w pracy samej wody pochłaniałam, bo zawsze musiałam mieć w kubeczku trochę.
Rena_cz rewelacja ja też dużo pilam, teraz więcej herbat bo zimno,a wiem że mimo wszystko lepiej wodę. W pierwszym trymestrze strasznie mi nie smakowała,ale to u mnie tradycja pierwszy trymestr woda mi nie smakuje i mam problem ją pić. Jakieś to dziwne mam
rena, miałam w pracy podobnie, też musiałam mieć zawsze wodę w szklance i jakoś tak sobie bezwiednie podpijałam i nawet nie wiedziałam, kiedy szklanka była pusta. Co chwilę leciałam uzupełnić. I wtedy rzeczywiście sporo tej wody piłam, ale teraz bardziej się muszę pilnować, niestety.
Pewnie gdyby nie to ze jestem w ciąży do tej pory bym nie piła wody nie wiem jak to możliwe niby człowiek musi pic wodę bo jest niezbędna do życia ale nigdy nie miałam z tego powodu problemów zdrowotnych
Wiecie,że osoby po 65 roku życia nie czują tak pragnienia bo już to jest zaburzone -taka fizjologia. Muszą pić nawet jak nie czują pragnienia,ale jak mi to mówią młode osoby,że nie czują potrzeby to zawsze jestem w szoku :-D
Nati dokładnie u mnie to samo 😂
Mazia powiem Ci ze wiele moich znajomych własnie nie dba o nawodnienie 😊jedni uważają ze szybkie tempo życia robi swoje i nie myślą o sobie. 😊
Lauraq no nie każdy też wie tak naprawdę jak istotne jest picie odpowiedniej ilości wody i że czasem z tego nie picia wlasnie się tyje bo organizm jak wielbłąd magazynuje wodę na później w razie gdyby znowu jej zabrakło
Moja mama jest po 60tce i bez wody przy fotelu ani rusz, jest tak przyzwyczajona do picia wody że ma ja zawsze przy sobie i cieszę się bo latem nie trzeba ją namawiać do nawodnienie, ale niestety są też takie osoby które nie piją tej wody i niestety często w okresie letnim o kłopoty
Ja w moją mamę wpycham wode teraz ile razy do niej przyjade 😀 bo ta to by tylko kawę piła.
Ja nigdy nie miałam problemów z tyciem gdy nie piłam wody.... nie wiem od czego to zależy nigdy się zaglebialam w te tematy ☺ ale teraz pije i jestem ciekawa czy mi ten nawyk zostanie czy organizm będzie się domagał później
Nati nawet jeśli nie będzie się tak domagał to już sama wiesz ile dobrego to daje organizmowi. TTakże warto to kontynuować 😊
Latem to lekarze zalecają żeby pić też elektrolity nie tylko sama wodę, szczególnie osoby starsze bo one szybko je tracą.
Lauraq jeżeli chodzi o samopoczucie to nic się nie zmieniło zawsze mam dobre i nigdy nie narzekałam na bole głowy ☺ wyjdzie w trakcie☺
Moja mama po 50-stce np. nie pije wody bardzo mało nie przekonam, do dużo rzeczy jej nie potarfię przekonać, ale no z rodziną zawsze najgorzej .Jak będziecie karmić to dopiero będzie się chciało pic 2 butelki lekkko będą szły dziennie :D
Moja mamuśka pije dużo wody bo musi nawadniac organizm . Jest po ciężkiej chorobie i jak nie pije to wysuszają jej się śluzówki. Jest po 60 :)
Anulka czasem no nie przegadasz i nie wytłumaczysz bo wie lepiej, moja mama też powinna dużo pić i to wie, ale jej wytłumaczenie, że ona ma tyle roboty w pracy, że nie ma keidy zjeść ,a co dopiero wyjść na siku. No ja bym miała wszystko gdzies i bym przerwę robiła bo mi się należy, ale ten rocznik trochę inaczej do tego podchodzi . Praca to praca trzeba wykonać bo nie zdąże
Mazia moja mama mówi to samo. Ze ledwo w biegu zje a o wodzie to ani nie myśli.
Pracuje z osobami z wieku po 50 i dla nich posiłek to świętość. Może być nawał pracy a one i tak robią przerwę i koniec. To ja z kolei czasem nie zjadłam ale pić piłam zawsze.
z jedzeniem w pracy mam tak samo, nie raz przez natłok obowiązków zapominałam, że trzeba zrobić przerwę i zjeść i aż mi potem słabo było :) a "starzy" wyjadacze zawsze mieli czas na kawkęx3, herbatkę, przerwę śniadaniową, obiadową itd :P