malwa w sklepach spozywczych ze stoiskiem ze zdrowa żywnoscia są.
Szału nie ma nie przepadam tym bardziej za suszonymi. Wykorzystać bowiem można do praktycznie wszystkiego
Ja tam lubię suszone owoce,ale niestety są bardzo kaloryczne. No i często mają dodatek cukru w składzie. Natomiast jagody goji go nie posiadają, do nich go nie dodają
DoNiWe już mi tu dziewczyny pisały na początku wątku gdzie można kupić i pisałam, że u mnie nie ma takich sklepów ze zdrową żywnością... Jednak jeśli będę w większym mieście to kupię na spróbowanie
Tak to prawda suszone owoce są bardzo kaloryczne
no prawie 300kcal w 100g, ale no jak ktoś nie ma problemów z masą ciała to moze spokojnie sobie wcinać
Piszecie o tych owocach suszonych aż slinka cieknie. Ja dzisiaj do jogurta naturalnego wsypałam same ostatki ze wszystkich paczek. Jutro czekają mnie wlasnie zakupy i może trochę zaszaleje, pojadę do kauflanda bo tam jest większy wybór:) te owoce Goi tez mam zamiar kupić i chia:)
Darulka zaraz jogurt smaczniejszy i słodszy.
Ja lubie suszone owoce dodac do owsianki albo do jogurtu naturalnego
od razu lepszy smak ale i zwiększona kaloryczność niestety
Ja nawet tak same wcinanam
U mnie teraz faza na czeresnie jest ☺
Nati u nas tez ostatnio czereśnie...a jak cena u was....u nas ok 20 zł
Ja jeszcze czereśni nie jadłam w tym roku ciągle mam fazę na truskawki
Mnie nawet do truskawek nie ciągnie. Te kupne takie nijakie, a na działce w tym roku bardzo mało- te jednak mają smak.
Malwa u nas różnie mam w okolicy kilku chodowcow truskawek I mam już swojego faworyta.Najgorzej wypadł ten co ma.bio truskawki- bez smaku i jakbyś podeszwę z buta gryzła takie twarde nie truskawkowe.
Martyna ja tez same wcinam w ciągu dnia
Czereśni jeszcze tez nie jadłam takich ze sklepu, ale od sąsiada z ogródka to tak :D Truskawek tez niestety nie kupiłam bo pech taki ze mi ciągle gotówki brakuje w portfelu a na straganiku karta nie można płacić, za to arbuzy to w tym roku u nas znikają bardzo szybko i w dużych ilościach.
Wczoraj u teściowej jadłam tak niedobre truskawki czułam samą chemię, a to były polskie
Może pryskane, albo taki gatunek
No właśnie, człowiek cały rok czeka na te truskawki, a jak nie ma się własnych to nie wiadomo gdzie kupić aby trafić na dobre.