Wiadomo dzieci zawsze są zazdrosne na początku bo widzą że już nie są tylko oni na pierwszym miejscu że jest ktoś jeszcze.
Dokładnie, dzieci muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji i nowego członka rodziny. Trochę zazdrości na początku jest normalne
U mnie w domu jest 7-latek i 4-miesieczny maluszek
Przygotowujac starszaka do roli starszego rodzenstwa duzo rozmawialam o tym, co sie zmieni, pokazywalam zdjecia dzidziusia na usg, tlumaczylam, jak trzeba pomagac i jak fajnie moze byc z maluszkiem. Czytalismy tez ksiazki o starszym rodzenstwie, czasem robilismy zabawy, gdzie “opiekowal sie” misiem jak niemowlakiem. Staram sie tez zostawiac mu czas tylko dla siebie, zeby czul sie wazny i uwazany. Wydaje mi sie, ze to bardzo pomoglo, bo teraz jest dumny, ze moze byc starszym bratem.
U nas będzie podobna różnica , aż się boję jak na początku syn zareaguje
Myślę, że przy takiej różnicy wieku będzie super, bo starszak już sporo rozumie i łatwiej mu wytłumaczyć, co się dzieje
Na początku pewnie będzie musiał się oswoić z nową sytuacją, ale potem może być najlepszym pomocnikiem i starszym bratem
Każde dziecko inne więc ciężko dokładnie to przewidzieć , napewno będzie kochać mocno
ale widomo zazdrość też się napewno pojawi
Dokładnie
Każde dziecko jest inne
Zdecydowanie prawda
moje dzieci też uwielbiają ![]()
A wiecie na jaką się kiedyś książkę nadziałam o tematyce rodzeństwa
kiedyś oglądałam TVP , to było jakieś 8 lat temu
i w PNŚ był konkurs - rozdawali książki. I wow wygrałam taką , która miała pomóc synowi w zrozumieniu , że pojawi się rodzeństwo. Przychodzi książka , czytam tytuł - głupi dzidziuś. Więc już sam tytuł troszkę średni.
No ale ok czytamy - w książce starszy brat nie chciał mieć rodzeństwa , był zły , obrażony, ok czytamy dalej. No i pojawiają się słowa , że dzidziuś jest głupi , a najlepszy tekst - zrobię wszędzie kupe i siku ! Bo nie chce brata.
czytałam synowi i nie wierzyłam. Nawet mój syn był w szoku ![]()
Ale ogólnie jakiś morał z tej książki był ? Że finalnie brata jednak polubił ? Czy cała książka taka była?
Coś było na końcu , że zaakceptował brata. Nazywał go swoim głupim dzidziusiem. Czytałam później recenzje tej książki i psycholodzy ją odradzali. Mój syn pytał czasem czy może nazywać dziecko głupim dzidziusiem - bo to takie fajne przecież. I pytał czy jak się urodzi dziecko to też ma robić kupe i siku po całym domu. Także jedna z gorszych książek jakie mieliśmy. Więcej z nią problemów niż pożytku. Moja kuzynka chciała ją wziąć bo też mieli mieć drugie dziecko. Przeczytała ją u mnie i podziękowała, ale jednak nie chciała jej zabrać ![]()
Haha jakoś się nie dziwię. Dzieci to zaraz wyłapują takie głupotki z książek czy telewizji i chcą powtarzać. Głupi dzidziuś ![]()
O masakra haha co za książka ![]()
to ja już wolałabym tłumaczyć sama dziecku ![]()
Zdecydowanie
trochę taka lekcja dla mnie , że najpierw najlepiej samemu przeczytać książkę ![]()
U nas 4 lata i 2 miesiące będzie różnicy jak się pojawi dzidziuś. Tłumaczymy od samego początku, że mama w brzuszku ma dzidziusia, dlatego nie może cię nosić na rączkach, ona dotyka brzuszek, całuje, pyta się czy będzie mogła pomagać. Ale trochę się boje tego wszystkiego jak to będzie.
Co do książek to mamy Kicia kocia. O tej książce @MojeM1 to nie słyszałam, ale faktycznie sam tytuł już jest zastanawiający czy to aby adekwatne do wieku i sytuacji książka.
Ale wiadomo, że nikt tak nie robi
pamiętam, że jak byłam mała i chciałam przeczytać Harrego Pottera, to koleżanka mojej mamy jej nagadała że to szatańska książka, więc moja mama ja przeczytała przede mną, zanim mi pozwoliła. Co było śmieszne, bo film już oglądałam 20 razy
Przeczytałam caly wątek bo temat dla mnie interesujacy. Synek w październiku bedzie mial 2 latka. A na poczatku lutego ma sie pojawić na świecie rodzeństwo (na pierwszych prentalnych usłyszeliśmy że kolejny Synek)
Na razie tłumaczymy, ze w brzuszku Mamy jest dzidzia dlatego nie moge nosic Synka tyle co wczesniej. Kupiłam ksiazeczke o Kici Koci i braciszku ale na razie brak zainteresowania.
Myślę, że napewno kupimy Synkowi jakis drobiazg ktory dostane jak wrócimy już ze szoitala.
A najblizsze miesiace bedziemy tlumaczyc i rozmawiać
Super ! Napewno będzie pozytywna reakcja , wiadomo czasem potrzeba poprostu czasu
Dokładnie. My zastanawiamy się jak nasza 14 miesięczna córka zareaguje na braciszka jak wyjdziemy ze szpitala. Nasz synek jest już z nami ![]()
![]()
Super gratulacje ![]()
napewno jakoś dacie radę