Każdy szpital ma swoje inne wytyczne . Wiadomo , że będzie się zmieniać w końcu wszyscy musimy się zaszczepić by normalnie funkcjonować w tej rzeczywistości
Rena moja mama słyszała rozmowę ze jedna kasjerka mówiła że teraz na urlop nie idzie bo później mają pozamykać to wykorzystać urlop
No na bank znowu nas zamkna to nieuniknione
Oczywiście że zamkna, już straszą w tv
Dokładnie kolejna fala na jesien będzie
Oj różnie mówią jedni że zamkną inni że nie bo już wiedzą wszyscy jak postępować w czasie fali itp
Ja tam po cichu liczę, że zamkną na jesień, aby mąż nadal zdalnie studiował :)
Rena to jets duży plus,że można było zdalnie studiować.
Czekam co będzie bo starszy zaczyna szkołę i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie pierwszej klasy na zdalnym nauczaniu w domu .
Dla dzieci idących pierwszy raz do przedszkola czy no do gimnazjum czy innych szkół to tragedia. Uczą się zdalnie a później przychodzi iść stacjonarnie i nikogo nawet nie znają choć już tyle czasu się uczą
najgorzej jak pusisz dziecko do szkoly a przyjdzie listopad i znowu akcja zdalne... ani pracowac ani dziecko sie nie nauczy tego w domu co w szkole... stracone pokolenia
No zdalnie to można studiować bo wiadomo jak to często wygląda,ale dla dzieci to jets tragedia.
Dokładnie a to dopiero pierwsza klasa więc tego się obawiam . Jak on sobie poradzi
Paula jeśli w zerówce panie odpowiednio przygotują dzieci do wejścia do szkoly to nie bddzie źle, u mnie corka duzo opuszczała dni w zerówce i w 1 klasie w 2 juz zdalne w 3 to samo ;(
Jeśli w domu pracujesz z dzieckiem nie mówię katować z nauką ale poprostu poprzez zabawę czytanie pisanie rysowanie to nie bedzie źle.
W 1 klasie dzieci ucza się w zasadzie tego co w zerówce bynajmniejnh nas tak było ale panie w zerówce duzo pracowały z dziećmi, ja niestety w domu razsm z corka ogarniałam temat, przez dlugie nawracające infekcje i nawracające ataki astmy corki - mimo trudów byla na czołówce klasy.
Ja się obawiam bardziej 4 kasy dochodza dodatkowe przedmioty + dodatkowy język ale jakoś damy rade;)
Dla dzieci szkołą zdalna to tragedia. Ani wytłumaczyć nic. I dzieciom też integracji z innym brakuje.
Studia zdalne mi pasują, bo maż studiuje w innym mieście i jak trzeba będzie jeździć to w piątek wieczorem bedzie jechał, a wracał w niedzielę, a ja sama całe weekendy. A wracam do pracy, więc ciężko z logistyką będzie.
wielu osobom tryb zdalny pasuje :) studia czy praca - rewelacja. tez to pokazalo ze niekoniecznie trzeba sie stawiac w danym miejscu aby byc wydajnym
To ja się zastanawiam jak u nas będzie. Od września idzie do przedszkola. Nie wyobrażam sobie żeby oo kilku dniach zamknęli i znów musiała siedzieć w domu. Bo jak się spodoba i będzie chciała to będę musiała tłumaczyć że nie może bo zamkneli. Tylko jak dziecko ma zrozumieć kiedy na placsv zabaw pewnie będzie pełno dzieci
Boje się że zamkną skoro w sierpniu m być 4 fala...
Ważne jest by tacy pierwszoklasiści poszli do szkoły i zobaczyli jak to jest chodzić do szkoły. Poznali zasady panujące w szkole i nauczyli się jej od początku. Bo zaczynając od nauki zdalnej ciężko im będzie później się odnaleźć w szkole i na lekcjach. Tego się boję w przypadku synka. Nauka w domu nie będzie łatwo z dwójką w domu. Mama nadzieje ze choć na trochę pójdą dzieciaki do szkoły i będą mogły normalnie się uczyć.
Jeszcze nic nie wiadomo jak to będzie od nowego roku? Z tego co słychać przewidują wiecznie kolejna fale. Jakieś delty..