Chodziło mi o przychodnie że to nie prywatna palcówka albo z kontaktem częściowym tylko taka na fundusz zdrowia
No i teoretycznie to każdy taki przypadek chyba powinni zgłaszać jako NOP, a tak nie jest
U nas tak samo po tej szczepionce byl ogromny obrzęk na nóżce i bardzo dlugo się utrzymywał.
powinni… tak jak np po rota dziecko ma tydzien biegunke sama woda calymi dniami i wymioty kilka razy dziennie tez powinni uznac za nop a jedynie potrafia “nieoficjalnie”
przed szczepieniem tez powinni zbadac krew, crp ale oceniają na oko ze zdrowe
Wydaje mi się, że wirus był wcześniej, bo jednak też infekcja rozwija się jakiś czas, a nie np 2/3 godziny ![]()
Dobrze przed szczepieniem zrobić morfologię ![]()
Mdleje na swoich pobraniach krwi, a jakbym widziała pobranie krwi córki to chyba bym umarła… nawet nie chce sobie wyobrażać ![]()
My jezdzimy teraz co miesiac z córką na pobranie krwi … dziecko płacze, wbić im się ciężko
musimy jeździć bo wyniki jej nie ciekawie wychodzą a mianowicie podwyzszone toksyny . Serce pęka na płacz dziecka.
Dokładnie. Ja nie mogę znieść płaczu syna przy wszelkich procedurach medycznych. Miał raz pobierana krew jak miał ze 3 miesiące. Ale mąż go trzymał i jedna pani pobierała a druga rączkę trzymała, a ja biegałam po gabinecie przerażona.
Nie wyobrażam sobie jak musicie to co miesiąc przechodzić. A ze starszą czy młodsza jeździcie?
pobieranie to jeszcze pol biedy…
najgorsze przeżycie to wenflon gdy sa problemy…
za kazdym razem mial po kilka razy rączki i nozki pokute. nie polecam takich przezyc ale czasami niestety sa nieuniknione:(
Nie dziwię się
u mnie zwykle tata trzyma na szczęście.
No masakra. Jeszcze zależy jakie gdzie mają zasady, bo ja widziałam jak w jednym szpitalu po prostu zabierają dziecko i sami wkuwają. Niby z jednej strony lepiej nie patrzeć, ale nie wiem czy to dobre też.
Powiem ci jak moja córka była kiedyś w szpitalu i jej wkuwali się zwróciłam im uwagę dziecko było przerażone oni żyły nie mogli znaleźć i zaczęli jej rączkę do tyłu wyginać ona się im wyrywała a ja nie mogłam na to patrzeć i zwróciłam im uwagę że dlaczego córce rękę wyginają zaraz jej złamią to pielegniarka do mnie z złością wyskoczyła że one dobrze wiedzą co robią i proszę się nie wtrącać… miałam ochotę im podziękować i zabrać córkę do innego szpitala.
matko… nie moglabym na to patrzec i chyba dama bym zabrala bo niektórzy nie mysla co robią…
mnie przerazalo jak mial 6tyg i kazdy nie wierzyl ze silny ale jak zaczely 3 pielegniarki z mezem go trzymac by zalozyc wenflon i nie mogly nie dosc ze utrzymac to jeszcze dobrze zalozyc. bywa to widok przerazajacy i ten krzyk ![]()
Niestety małym dzieciom trudno się dobrze wbić. Dla pielegniarek to też stresująca sytuacja bo wbić się dobrze czasem wymaga kilku podejść a to wiąże się z stresem u dziecka .
to tez racja bo bywaja slabsze zyly
ale duzo zalezy od doswiadczenia i umiejętności personelu
swoja droga ostatnio tez slyszalam ze bywaja gorszej jakosci wenflony itd i to tez duzo psuje bo nieraz sie wbija z nich idzie a do środka nic nie poda
Oczywiście, że to duży stres dla personelu!
Może nie w szpitalach na oddziałach pediatrycznych, bo jednak tam często muszą kłuć dzieci. Natomiast w przychodni, gdzie takich dzieci do pobrania krwi nie ma jakoś bardzo dużo to jest duży stres.
Ostatnio byliśmy z synkiem na pobraniu krwi w przychodni i pani pielęgniarka jak zobaczyła, że z nim wchodzimy to się przeżegnała
Na szczęście udało się pobrać, ale płacz był ogromny…
U nas było to samo i to pielegniarka z dużym doświadczeniem, rok temu wygrała nagrodę we Wrocławiu najlepszej pielęgniarki roku i powiedziała że skazujemy ją na stres bo nie lubi takim dzieciaczkom pobierać krwi bo nie jest łatwo.
Ciężko się patrzy na pobieranie krwi u malucha. Dobrze, że zwróciłam uwagę. Wg mnie doświadczenie pielęgniarki jest najważniejsze. U mnie też zawsze mówią że ciężko pobrać, wiadomo że nie porównanie wg. z dziećmi. Ale byłam w ciąży u jednej Pani, to ona wzięła moją rękę, i bez żadnych zaciskaczy, pracowania ręką pobrała tak że nie zauważyłam kiedy skończyła ![]()
Ja przy samym widoku igły od razu robię się blada i mam zawroty, więc wiem, że doświadczenie osoby pobierającej jest ważne . Moj chłopak ostatnio robił badania i też po tygodniu ręka była sina i go bolala nie chciałabym tak mieć
Dokładnie są pielęgniarki co potrafią bezproblemowo pobrać ![]()