Trzeba byc dobrej mysli, myslec pozytywnie a bedzie wszystko OK !
Wiadomo, ze niektore mamy co czytaja mysla sobie, latwo jej to napisac.
Owszem nie ! Rowniez mialam problem. W 1 trymestrze musialam non stop lezec. Na poczatku sie zalamalam i myslalam jak to bedzie. Pozniej doszlam do wniosku, ze nie mozna tak myslec bo to pogorszy tylko sprawe. Zmienilam myslenie i myslalam tylko pozytywnie. Nie dopuszczalam zlej mysli do siebie. Od tamtej pory myslalam juz jak bedzie wygladala moja coreczka, juz obmyslalam jej rozne stroje itp. I pomoglo
Drogie mamy uwierzcie, ze wszystko bedzie OK i tak bedzie ! Powodzenia !
Ciężka sytuacja, trzeba uważać żeby się nie stresować przy tym, mimo, że to bardzo trudne
Trzeba uważać, żeby sie nie stresować, ale wiadomo jak to jest Nie da sie tak całkiem nie stresować. Dużo odpoczywać i rozmawiać z meżem/partnerem. To też pomaga.
ja chyba bym oszalała gdybym musiała leżec cały czas ale czego sie nie robi dla swojego dzidziusia
Na szczęście moja ciąża nie jest zagrożona. jedynie zabijam nudę
obecna ciąża bez zagrożeń
Najważniejsze unikać stresu i stosować się do poleceń lekarza
Najgorsza chyba jest wlasnie ta nuda
wazne zeby miec pozytywne nastawienie
Współczuję kobietom, które mają zagrożone ciąże,
ważne jest wsparcie partnera
Nie wyobrażam sobie nawet życia w takim stresie o maluszka…
U mnie wszystko przebieglo dobrze
Ech stres jest najgorszy ,współczuję mamom takiej diagnozy.
dziewczyny, trzymajcie się
trzeba na siebie uwazac na kazdym kroku jeszcze bardziej niz w “normalnej” ciazy
ja przespałam praktycznie pierwszy trymestrz. Na szczeście w drugim się poprawiło i mogłam już normalnie funkcjonować
Na całe szczęście żadną z moich ciąż nie była zagrożona.
wazne pozytywne nastawoenie
Moja przyjaciółka niestety nie dotrzymała mnogiej ciąży